Aktualności
29.06.2021

Maciej Sarnacki: W Tokio stać mnie na medal

Maciej Sarnacki to kolejny sportowiec z Warmii i Mazur, który jest już pewny startu w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Judoka Gwardii Olsztyn zapowiada walkę o medal w Japonii. I przyznaje, że choć on i inni reprezentanci wciąż są w konflikcie z PZJudo - stać ich na duży sukces.

 

Przypomnijmy, że Maciej Sarnacki od dłuższego czasu jest skonfliktowany z trenerem reprezentacji Polski judo Mirosławem Błachnio. Zresztą z pomocy tego szkoleniowca nie chce korzystać żadna z sześciu osób, które wywalczyły kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie w Tokio. Oprócz olsztynianina do Japonii polecą także: Piotr Kuczera, Julia Kowalczyk, Beata Pacut, Agata Ozdoba-Blach i Agata Perenc.

Sarnacki jednak jest szczęśliwy z wywalczonej kwalifikacji. "Nie ma co ukrywać, że to fantastyczne uczucie - spełnienie kolejnych marzeń i udowodnienie sobie, innym, że jeszcze mogę walczyć o największe laury i reprezentować nas na igrzyskach" - mówił w studiu Radia UWM FM. "Mój poziom sportowy był przywoity. Od początku utrzymywałem się w puli zawodników zakwalifikowanych. Było dużo startów, niewiadomych związanych z pandemią, kontuzje, problemy z PZJudo i trenerem reprezentacji. Było tego bardzo dużo, jednak skończylo się happyendem."

Reprezentant Gwardii Olsztyn o przepustkę do Tokio musiał walczyć na własną rękę. Często dopłacał do startów i wyjazdów. Wsparło go Miasto Olsztyn i Urząd Marszałkowski a także klub. To jednak nie koniec jego problemów. Do Japonii nie będzie mógł zabrać swojego taty i trenera Wojciecha Sarnackiego. "To wielka tragedia, że na najważniejszy start w życiu nie jedziemy z własnymi trenerami. Ja nie jadę z tatą, z którym trenuję tyle lat i który mnie przygotowywał w tej trudnej drodze do igrzysk. Zawodniczki, które reprezentują Polskę jadą ze swoimi trenerami. Liczę na to, że pod swoje skrzydła weźmie mnie Robert Krawczyk, który będzie tam z Beatą Pacut - świeżo upieczoną Mistrzynią Europy. Podejrzewam, że Piotrek Kuczera też będzie chciał się podłączyć do Roberta. Ale może się skończyć tym, że będziemy wychodzić bez trenera. Bo wolę wychodzić bez trenera niż z kimś, z kim jesteśmy bardzo, bardzo skonfliktowani."

Jaka zatem będzie rola Mirosława Błachnio w Tokio? "Będzie mógł podziwiać walki zajadając popcorn. Na chwilę obecną nie wiedzę innej możliwości. Nie brał udziału w naszych przygotowaniach. My jesteśmy jasno określeni. Od początku podążaliśmy własną drogą i ona przyniosła pozytywny skutek."

Z Maciejem Sarnackim spotkał się Piotr Szauer. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Walkę o olimpijski medal w Tokio Maciej Sarnacki rozpocznie 30 lipca. Do startu będzie przygotowywał się w Zakopanem. "Wiem na co mnie stać. Nie mam na sobie żadnej presji. To moje drugie igrzyska. Mogę stawiać się w roli czarnego konia. Jak jechać to tylko po ten medal" - zapowiada.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: