Koncertowa gra Indykpolu w Hali Urania. Trefl Gdańsk ograny w trzech setach!

Indykpol AZS Olsztyn wygrał w Hali Urania 3-0 (25-21, 25-21, 25-17) z Treflem Gdańsk i jest już bardzo blisko awansu do najlepszej ósemki tabeli PlusLigi. Akademicy potwierdzili świetną formę, którą prezentowali w dwumeczu z Jastrzębskim Węglem. A do zwycięstwa poprowadził ich Damian Schulz.

 

Jędrzej Gruszczyński, Przemysław Stępień, Wojciech Żaliński, Robbert Andringa, Damian Schulz, Mateusz Poręba oraz Dima Teryomenko - to ostatnio żelazny wyjściowy skład Indykpolu AZS Olsztyn. I na tych zawodników trener Daniel Castellani postawił także w starciu z ekipą z Trójmiasta. Akademicy świetnie rozpoczęli niedzielne spotkanie. Wygrali dwie pierwsze akcje, a kilka minut później prowadzili już 8-3. Goście jednak szybko zniwelowali straty (10-9) a później sami przejęli inicjatywę (12-11). W tej fazie seta mecz się wyrównał. Jednak w końcówce dzięki świetnej postawie Damiana Schulza i zagrywkom kapitana Robberta Andringi zawodnicy z Kortowa znów odskoczyli i wygrali 25-21.

W drugą patrię również weszli świetnie. Prowadzili 3-0, 7-2, 10-5, 15-9. W tym momencie jednak gdańszczanie odrobili cztery punkty. Na szczęście gospodarze nie dali się dogonić i dzięki koncentracji, dobrej grze w ataku, polu serwisowym i przyjęciu ponownie cieszyli się ze zwycięstwa 25-21. Warto podkreślić, że dobrą zmianę zadaniową na zagrywce dał Dima Teryomenko. A świetnie pod siatką spisywał się Mateusz Poręba.

Także w trzecim i jak się miało okazać za moment ostatnim secie Indykpol dominował od pierwszych akcji. Rozpoczął od prowadzenia... 5-0! I nie oddał go do końca. Wszystko w grze akademików fukcjonowało jak należy. Gdańszczanie nie radzili sobie z serwisami i atakami olsztyńskiej drużyny. Często byli także zatrzymywani na siatce szczelnym blokiem. Okazałe zwycięstwo 25-17 przypięczetowało wygraną za trzy punkty.

Statuetka MVP powędrowała do Jędrzeja Gruszyńskiego.

"Cieszy zwycięstwo nad wysoko rozstawioną drużyną w tej lidze. A statuetka to taki miły smaczek" - mówił po spotkaniu libero akademików. "Jestem dość krytyczny wobec siebie i wiem, że potrafię zagrać jeszcze lepsze zawody."

Najskuteczniejszym zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn był natomiast Damian Schulz. Zdobył 16 punktów. "Nie ukrywam, że zwycięstwo 3-0 w Gdańsku smakowałoby jeszcze lepiej. Więc mam nadzieję, że za parę dni uda nam się też zdobyć komplet punktów" - mówił atakujący akademików. Przyznał też, że po dwóch słabych sezonach w Rzeszowie, teraz w końcu czuje, że wraca do wysokiej dyspozycji. "Cieszę się z tego. I mam nadzieję, że do końca będziemy grać tak, jak teraz. Bez względu na to, które miejsce zajmiemy w tabeli. Nie będziemy w nią patrzeć."

Mateusz Lewandowski rozmawiał także z Mateuszem Porębą. Posłuchajcie!

Już w najbliższy czwartek 4 lutego oba zespoły spotkają się ponownie. Początek meczu w Ergo Arenie o 15:00. Transmisja oczywiście na antenie Radia UWM FM. Indykpol AZS Olsztyn zajmuje obecnie dziewiątą pozycję w tabeli PlusLigi. Do miejsca gwarantującego grę w fazie play-off traci już tylko jeden punkt.