Aktualności
20.01.2021

Taki Indykpol chcemy oglądać! Akademicy ograli wicelidera PlusLigi!

Indykpol AZS Olsztyn wygrał w Hali Urania 3-1 (15-25, 27-25, 26-24, 25-16) z wiceliderem tabeli PlusLigi Jastrzębskim Węglem. Akademicy rozpoczęli to spotkanie fatalnie. Ale z każdym kolejnym setem prezentowali się znacznie lepiej i sprawili sporą niespodziankę. Co daje nadzieję, że włączą się jeszcze o walkę o awans do fazy play-off.

 

Choć Indykpol AZS Olsztyn przystępował do spotkania z wiceliderem tabeli PlusLigi po zwycięstwie ze Stalą Nysa, trener Daniel Castellani zdecydował się na zmianę w wyjściowym składzie. Rubena Schotta zastąpił Robbert Andringa. Na parkiecie pojawili się także: Jędrzej Gruszczyński, Przemysław Stępień, Wojciech Żaliński, Damian Schulz, Mateusz Poręba oraz Dima Teryomenko.

O pierwszym secie najlepiej byłoby zapomnieć. Akademicy stali jak wryci. Nie byli w stanie w żaden sposób przeciwstawić się rywalom. Jastrzębianie już w pierwszych minutach wypracowali sobie wysokie prowadzenie (kolejno 3-0, 6-1, 10-4, 13-7 i 20-10). Nie pomogły też zmiany. Argentyński szkoleniowiec szybko reagował wporowadzając Remigiusza Kapicę i Jakuba Czerwińskiego. Goście i tak wygrali 25-15.

W drugiej partii gra się wyrównała. Przy stanie 5-4 pierwszy raz na prowadzenie wyszli olsztynianie. Nadzieja dla kibiców "Zielonej Armii" pojawiła się, gdy ich ulubieńcy odskoczyli na 14-11. Później jeszcze powiększyli przewagę do pięciu punktów (18-13). Rywale jednak zniwelowali straty (19-19) w momencie gdy na podwójną zmianę zdecydował się trener gospodarzy (Kamil Droszyński zastąpił Przemysława Stępnia a Remigiusz Kapica - Damiana Schulza). Po wycofaniu się z tej decyzji i kolejnych próbach rotacji w składzie (wejście Rubena Schotta) akademicy zrobili przejście. I w nerwowej końcówce seta wykorzystali trzecią piłkę setową wygrywając 27-25.

Gra bardzo się wyrównała. Na pochwały w kortowskiej drużynie zasługiwali zwłaszcze Damian Schulz, Wojciech Żaliński i Mateusz Poręba. Na prowadzeniu była raz jedna, raz druga drużyna. Indykpol w trzeciej partii wypracował sobie minimalną przewagę przy stanie 11-9, ale kolejne trzy akcje przegrał i było 11-12. Z każdą kolejną minutą prowadzenie gości powiększało się. Jednak akademicy odrobili pięć punktów straty i wyrównali (20-20). Udało im się przełamać wicelidera PlusLigi, którego zawodnicy zaczęli popełniać coraz więcej błędów. Pierwsze dwie piłki setowe wprawdzie zmarnowali (od 24-22 do 24-24), ale wygrane kolejne dwie akcje pozwoliły im cieszyć się z objęcia prowadzenia w całym spotkaniu 2-1. Seta asem serwisowym zakończył Robbert Andringa.

Dobre zagrywki Wojciecha Żalińskiego pozwoliły natomiast olsztynianom dobrze wejść w partię czwartą. Rozpoczęli ją od prowadzenia 3-0 i stopniowo zwiększali swoją przewagę (8-3, 12-6, 16-9). Trzeba przyznać, że dawno nie widzieliśmy Indykpolu grającego tak pewnie jak w tym momencie meczu. Zimny prysznic, którego siatkarze z Kortowa doświadczyli na jego początku zadziałał chyba bardzo odświeżająco. To był zdecydowanie ich najlepszy pojedynek w tym sezonie. Wygrali 3-1 (w ostatnim secie 25-16). Statuetka MVP trafiła już po raz czwarty do Damiana Schulza. Atakujący zdobył 23 punkty.

"Graliśmy u siebie, ale na ten pierwszy set nie dojechaliśmy. Ale fajnie, że po takim srogim laniu potrafiliśmy wrócić. To cieszy" - stwierdził po meczu Damian Schulz. "Wiedzieliśmy, że po dwóch kolejnych wygranych setach musimy wejść z impetem w ostatnią partię. Gdybyśmy dali trochę pograć chłopakom, rozkręciliby się. Udało nam się cały czas grać na wysokim poziomie."

Z Damianem Schulzem rozmawiał Wojtek Miśkiewicz. Posłuchajcie!

"O pierwszym secie musimy zapomnieć. Popełnialiśmy błąd za błędem. Na szczęście od drugiego seta wskoczyliśmy na zupełnie inny poziom. Szczególnie w polu serwisowym zrobiliśmy dobrą robotę. Narzuciliśmy presję, przez co drużyna z Jastrzębia dużo gorzej zaczęła grać w ataku. Myślę, że dzisiaj zagraliśmy jedno z lepszych spotkań w tym sezonie. Zagraliśmy bardzo dobrze całą drużyną" - podkreślał rozgrywający akademików Przemysław Stępień.

Mateusz Lewandowski rozmawiał także z Mateuszem Porębą i Jakubem Czerwińskim. Posłuchajcie jak młodzi siatkarze podsumowali środowe spotkanie.

Obie drużyny ponownie zmierzą się już w sobotę 23 stycznia w Jastrzębiu-Zdroju. Początek spotkania o 14:45. Transmisja - na antenie Radia UWM FM. Zapraszamy!

Przyjaciele - stań się jednym z nich: