Młodzi siatkarze z UWM wywalczyli punkt w Wyszkowie

Drugoligowy AZS UWM Olsztyn przegrał na wyjeździe KS-em Camper Wyszków 2:3 (20:25, 25:20, 19:25, 25:22, 6:15) i wciąż zajmuje siódmą pozycję w tabeli swojej grupy. Drużynę prowadzoną przez Grzegorza Krzana, która w tym sezonie wygrała tylko dwa spotkania, czekają teraz trzy mecze we własnej hali. Wszystkie - z zespołami z Warszawy.

Foto: KS Camper Wyszków

Akademicy jechali do Wyszkowa po wywalczeniu kompletu punktów z Bestiosem Białystok. Wygrali na Podlasiu 3-1 i liczyli zapewne na kolejne zwycięstwo. Mecz był bardzo wyrównany. Pierwszą partię wygrali gospodarze (25:20), drugą goście (również 25:20). W kolejnych było podobnie (najpierw 25:19 dla Campera potem 25:22 dla AZS-u UWM Olsztyn) . Ale w tie-breaku to miejscowi byli już zdecydowanie lepsi (15:6). 

"Już w pierwszym secie było widać, że w tym meczu na pewno obie drużyny będą walczyć do końca o zwycięstwo. Spotkanie zaczęliśmy całkiem nieźle, ale gdzieś w połowie seta niestety nasza gra stanęła w miejscu. W jednym ustawieniu straciliśmy 9 punktów i przez to przegraliśmy. W kolejnych setach - te przestoje się nie zdarzały. Natomiast tie-break to loteria. Trafiliśmy na dobrze serwującego zawodnika, który wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie i do końca nie udało nam się dogonić Campera Wyszków" - podsumował trener Grzegorz Krzan. "Niemniej jednak był to niezły mecz w naszym wykonaniu - dosyć równy, ale szkoda, że przegrany" - dodał szkoleniowiec.

Z Grzegorzem Krzanem spotkał się Piotr Szauer. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Najbliższe trzy spotkania akademicy rozegrają we własnej hali z zespołami ze stolicy. W sobotę 28 listopada o 17:00 zmierzą się z MOS Wola Warszawa. W środę 2 grudnia do Kortowa przyjedzie KS Metro Warszawa a w kolejną sobotę 6 grudnia niepokonany lider tabeli grupy 2 - Legia Warszawa. AZS UWM Olsztyn zajmuje w niej obecnie siódme miejsce (z dorobkiem dwóch zwycięstw i pięciu porażek).