Aktualności
11.10.2020

Mamed Khalidov znów pokazał mistrzowską klasę!

Tylko 36 sekund potrzebował Mamed Khalidov, by znokautować Scotta Askhama podczas gali KSW 55. Latającym kopnięciem powalił rywala i został mistrzem KSW w wadze średniej! To pierwsza wygrana walka zawodnika klubu Arrachion Olsztyn od 2017 roku.

Od czasu zwycięstwa z Borysem Mańkowskim w maju 2017 roku, Mamed Khalidov przegrał kolejne trzy walki. Dwukrotnie lepszy okazywał się  Tomasz Narkun. A w grudniu 2019 roku zawodnik klubu Arrachion Olsztyn był minimalnie gorszy właśnie od Scotta Askhama.

Wielu kibiców MMA czekało na rewanż. I na pewno nie mogą czuć się zawiedzeni. Choć walka trwała tylko... 36 sekund. Kopnięcie, którym Mamed powalił rywała przejdzie na pewno do historii. Dzięki zwycięstwu Khalidov ponownie może cieszyć się z tytułu mistrza KSW w wadze średniej.

Zobacz walkę!

"Byłem mocno zmotywowany. Przez te wszystkie moje ostatnie walki... nie byłem sobą. Od 2015 roku po operacji walczyłem cały czas - brzydko mówiąc - na pół gwizdka. Dzisiaj wychodziłem z inną głową. Mówiłem, że postaram się być tym Mamedem, którym byłem kiedyś. Nie jestem stary. Dam jeszcze radę i niejednemu utrę nosa" - mówił po walce nowy-stary mistrz KSW. Zapytany o możliwy rewanż ze Scottem Askhamem, odpowiedział krótko: "W każdej chwili!".

Przyjaciele - stań się jednym z nich: