Aktualności
07.06.2020

Stomil wrócił z Sosnowca bez punktów

Stomil Olsztyn przegrał na wyjeździe 1-2 (0-1) z Zagłębiem Sosnowiec w meczu 24. kolejki Fortuna 1 Ligi. Jedyną bramkę dla "biało-niebieskich" strzelił z rzutu karnego Szymon Sobczak. Drużyna Piotra Zajączkowskiego spadła na 14. miejsce w tabeli.

Foto: Paweł Piekutowski

Jeśli pierwsze mecze po restarcie rozgrywek Fortuna 1 Ligi miały dać nam odpowiedź o co powalczy w tym sezonie Stomil Olsztyn, to... tej odpowiedzi wciąż brak. W tabeli "biało-niebiescy" po bezbramkowym remisie na własnym stadionie z Chrobrym Głogów i wyjazdowej porażce z Zagłębiem Sosnowiec spadli na 14. pozycję. Wciąż jednak tracą tylko 5 punktów do miejsca dającego prawo gry w barażach o awans do Ekstraklasy.

Nie ma co ukrywać, że w meczu z ekipą ze Śląska to gospodarze byli stroną dominującą. Łatwiej dochodzili do sytuacji bramkowych. Często jednak brakowało im skuteczności. Trafiali w słupek, poprzeczkę lub na wysokości zadania stawał Piotr Skiba. Bramkarz "Dumy Warmii" nie miał jednak nic do powiedzenia, gdy w 36 minucie z dystansu potęrzne i precyzyjne uderzenie posłał w jego stronę Filip Karbowy. Wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie i zgłosił akces w konkursie na najpiękniejszą bramkę obecnego sezonu rywalizacji na tym szczeblu rozgrywkowym. Na przerwę Stomil schodził ze stratą jednego gola.

Podopiecznym Piotra Zajączkowskiego udało sie jednak wyrównać. W 60 minucie w polu karnym faulowany był Szymon Sobczak. Sam poszkodowany skutecznie egzekwował jedenastkę i zrobiło się 1-1. Ten wynik utrzymał się jednak tylko przez... minutę. Na listę strzelców wspisał jeden z najskuteczniejszych zawodników zaplecza Ekstraklasy - Fabian Piasecki.

Oba zespoły miały jeszcze swoje szanse na zmianę wyniku. Ostatecznie spotkanie zakończyło się jednak minimalnym zwycięstwem Zagłębia Sosnowiec.

"Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z wyniku końcowego. W przekroju całego spotkania byliśmy zespołem dobrze grającym w piłkę i stwarzającym sytuacje. Do przerwy zabrakło nam konkretów w polu karnym. Kombinowaliśmy, rozgrywaliśmy... A przeciwnik był konkretny" - ocenił spotkanie trener olsztynian Piotr Zajączkowski.

Posłuchajcie też jak mecz w Sosnowcu podsumował Grzegorz Lech.

7 czerwca 2020 - Sosnowiec (Stadion Ludowy)
Zagłębie Sosnowiec - Stomil Olsztyn 1-2 (1-0)
Filip Karbowy 36', Fabian Piasecki 62' - Szymon Sobczak 61' (karny)

Zagłębie: 12. Kacper Chorążka - 16. Dawid Ryndak, 17. Kacper Radkowski, 25. Piotr Polczak, 29. Markas Beneta - 9. Mateusz Szwed, 6. Bartłomiej Babiarz, 14. Filip Karbowy (75, 21. Tomasz Hołota), 8. Szymon Pawłowski (83, 11. Patryk Mularczyk), 30. Patryk Małecki - 99. Fabian Piasecki (75, 18. Rubio).

Stomil: 82. Piotr Skiba - 44. Serafin Szota, 97. Wiktor Biedrzycki, 4. Jakub Mosakowski, 6. Jonatan Straus - 11. Mateusz Gancarczyk, 31. Maciej Pałaszewski, 15. Jakub Tecław (50, 63. Wojciech Hajda), 5. Grzegorz Lech (69, 16. Koki Hinokio), 26. Eric Molloy (63, 23. Jurich Carolina) - 9. Szymon Sobczak.

Żółte kartki: Polczak, Radkowski - Tecław, Mosakowski.

Kolejne spotkanie Stomil Olsztyn rozegra na własnym boisku w sobotę 13 czerwca o 17:00. Rywalem "Dumy Warmii" będzie Chojniczanka Chojnice.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: