Aktualności
03.01.2020

Joanna Jędrzejczyk: Będę ciężko pracować na mistrzowski tytuł

7 marca Joanna Jędrzejczyk stanie przed kolejną szansą na zdobycie tytułu Mistrzyni Świata UFC. O pas wagi słomkowej powalczy w Las Vegas z Chinką Weili Zhang. O przygotowaniach do występu na gali UFC 248 zawodniczka American Top Team opowiedziała nam tuż przed wylotem za ocean.

Ostatnie dni przed wylotem do USA Joanna Jędrzejczyk spędziła w Olsztynie. "Sylwestra spędziłam tak naprawdę aktywnie - w domu z przyjaciółmi i najbliższymi. Bardzo mi na tym zależało, ponieważ jestem już w przygotowaniach. Nie było mowy o hucznej zabawie. Chociaż tańcom i śpiewom nie było końca. Mogłam troszeczkę pobyć z moimi bliskimi, sąsiadami. Ale 1 stycznia już wyszłam pobiegać 8 kilometrów. Odwiedziłam rodzinę. W ostatnich dniach skupiłam się na pakowaniu i przygotowaniu do podróży, bo czeka mnie 9 ciężkich tygodni do nadchodzącej walki" - mówiła w rozmowie z naszym reporterem.

7 marca na gali UFC 248 w Las Vegas olsztyńska zawodniczka stanie przed kolejną, być może ostatnią już szansą na zdobycie tytułu Mistrzyni Świata wagi słomkowej. By tak się stało musi pokonać Weili Zhang. Chinka wygrała dotąd 20 walk. Przegrała tylko raz - ponad sześć lat temu w swoim pierwszym starciu w zawodowej karierze. Po pas sięgnęła w sierpniu nokautując Jessicę Andrade.

"Weili jest naprawdę mocną zawodniczką. Może nie należy do najwyższych, ale jest bardzo muskularna. Jest bardzo silna, idzie do przodu, rzuca niebezpieczne obszerne ciosy. I na to trzeba uważać. Jest bardzo, bardzo niebezpieczna. Lubi pracować w zapasach i jest w tym bardzo dobra. Ale widzimy też braki, które ma i moje atuty. Z trenerami z American Top Team skupiamy się już tylko i wyłącznie na przygotowaniach do tej walki" - zapowiada JJ.

Z Joanną Jędrzejczyk spotkał się Wojtek Miśkiewicz. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Joanna przyznała, że nie ma już śladu po kontuzji stopy, której nabawiła się w trakcie poprzedniej walki z Michelle Waterson. "W stu procentach wszystko jest już dobrze. Miałam uszkodzone więzadło. Ale w stu procentach zdrowia wchodzę w camp i wyjdę do oktagonu 7 marca" - zapowiada.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: