Aktualności
24.11.2019

Bezbramkowe i bezbarwne pożegnanie roku przy Piłsudskiego

"Wyjazd! Wyjazd!" - krzyczał do swoich piłkarzy w doliczonym czasie meczu z Radomiakiem Radom trener Piotr Zajączkowski. Widać, że bardzo zależało mu na zwycięstwie. Stomil Olsztyn jednak tylko zremisował bezbramkowo z Radomiakiem Radom. Choć miał kilka świetnych okazji by wygrać.

Foto: Kacper Kirklewski

Stomil jest bezradny. Stomil nie potrafi już nawet wykorzystać atutu własnego boiska. Stomil razi nieskutecznością. W meczu z Radomiakiem (bardzo słabym w pierwszej, dużo lepszym w drugiej połowie) olsztynianie stworzyli sobie przynajmniej trzy klarowne sytuacje do zdobycia bramki. Najpierw dobry strzał Szymona Sobczaka zablokował... Artur Siemaszko. W końcówce bardzo klarownych (prawie stuprocentowych) okazji nie wykorzystali zmiennicy: Oktawian Skrzecz i Eric Molloy.

"Zdobyliśmy cenny punkt z bardzo dobrym, wymagającym rywalem. Niemniej jednak w końcówce spotkania to my mieliśmy dogodne sytuacje, które zakończyłyby mecz. Na pewno po raz kolejny nie odmówię swoim zawodnikom zaangażowania i walki. Ale takie sytuacje muszą kończyć się bramką" - podsumował mecz z Radomiakiem trener Stomilu Piotr Zajączkowski.

Ale kibice mają już dość słuchania o tym, że ich drużyna walczy, tworzy okazje, ale je marnuje. Nie wygrała od końca września ŻADNEGO spotkania. Z pierwszego miejsca w tabeli Fortuna 1 Ligi spadła na trzynaste. "Dumę Warmii" dzielą tylko 4 punkty od strefy spadkowej. W ostatnich trzech meczach rozgrywanych na własnym boisku dwa razy przegrała i raz zremisowała (strzelając tylko jedną bramkę...).

"Bardzo chcieliśmy zakończył 2019 rok w Olsztynie zwycięstwem. Niestety nie udało się. Ale szanujemy remis. Na głębsze podsumowanie przyjdzie jeszcze czas. W naszej szatni nie pojawiło się słowo: kryzys. Nie dopuszczamy tego do siebie. Udowodniliśmy nie raz, że potrafimy grać w piłkę i punktować nawet  z najlepszymi" - mówił Piotr Skiba.

Przed biało-niebieskimi w tym roku jeszcze wyjazdowy mecz ligowy z GKS-em Jastrzębie (sobota, 30 listopada - 13:00) oraz spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski z Miedzią Legnica (czwartek, 5 grudnia - 17:45). Wydaje się, że drużynę poprowadzi w nich obecny sztab szkoleniowy. Czy jest on w stanie wykrzesać coś więcej z zawodników?

 

24 listopada 2019 - Olsztyn (stadion OSiR)
Stomil Olsztyn - Radomiak Radom 0-0

Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Rafał Remisz, Jakub Mosakowski, Lukáš Kubáň - Artur Siemaszko (80', Oktawian Skrzecz), Waldemar Gancarczyk, Jakub Tecław, Grzegorz Lech (64', Eric Molloy), Mateusz Gancarczyk (76', Koki Hinokio) - Szymon Sobczak.

Radomiak: Artur Haluch - Damian Jakubik, Kacper Pietrzyk, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Leândro, Michał Kaput (82', Mateusz Michalski), Meik Karwot (88', Adam Banasiak), Rafał Makowski, Patryk Mikita - Damian Nowak (68', Maciej Górski).

Żółte kartki: Kubáň - Pietrzyk, Karwot, Nowak, Kaput.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: