Aktualności
18.03.2018

Lakersi przegrali w Wyszkowie na inaugurację LFA

Drużyna AZS UWM Olsztyn Lakers od wyjazdowej porażki 21-27 (0-6, 14-14, 7-7, 0-0) z Rhinos Wyszków rozpoczęła zmagania w 1 Dywizji nowej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Mecz był niezwykle wyrównany. Jeziorowcy mieli szanse, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zabrakło jednak dokładności i szczęścia.

Foto: AZS UWM Olsztyn Lakers

Mecz w Wyszkowie miał szczególne znaczenie. Po pierwsze - gospodarze rozpoczynali zmagania na nowym obiekcie - przeznaczonym tylko do gry w futbol amerykański. Po drugie - był to start nowych rozgrywek.

"Jeziorowcy" źle rozpoczęli to spotkanie. Rhinos wyszli na prowadzenie po błędach olsztynian. Ci dopiero w drugiej kwarcie zaczęli odrabiać straty. W trzeciej - wyszli nawet na prowadzenie 21-20. Ale stracili kojene punkty, a w czwartej kwarcie nie wykorzystali swoich okazji na zwycięstwo i ostatecznie ulegli 21-27. "Przegraliśmy na własne życzenie" - mówi nam trener Lakersów Bartosz Rudzki. "Popełniliśmy zbyt wiele błędów. Kilka błędów nowych zawodników, ale to im trzeba wybaczyć, bo jest to dla nich pierwsze starcie na boisku. Gdybyśmy nie popełnili tylu błędów - zarówno w defensywie i w ofensywie (chociaż więcej było ich w formacji ataku) - myślę, że ten mecz byłyby wygrany i byśmy wracali z tarczą."

Błędy w grze Jeziorowców wynikały także z trudnych warunków atmosferycznych. "Mecz rozgrywany był w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, ponieważ było około - 7 stopni i bardzo silny wiatr. Także warunki były bardzo niesprzyjające, aczkolwiek dla obydwu drużyn i to nie jest na pewno żadną wymówką. Kilka razy piłka leciała prosto w ręce naszych skrzydłowych a niestety jej nie chwytali - wypadała im z rąk. Myślę, że jak pogoda będzie troszkę lepsza do gry to wejdziemy na wyższy poziom. Bo to przeszkadza - nie oszukujmy się" - mówi Rudzki.

Z Bartoszem Rudzkim rozmawiał Piotr Szauer.

Najlepszym zawodnikiem Lakersów w pierwszym meczu sezonu był skrzydłowy Przemysław Banat. Zdobył dwa przyłożenia. "Spisał się bardzo dobrze. Łapał pewnie piłki. Nie miał z tym najmniejszego problemu. Przemek jak najbardziej zasługuje na wyróżnienie" - chwalił swojego gracza trener.

Szansa na pierwsze zwyciestwo - w niedzielę 8 kwietnia. Na boisku na olsztyńskich Dajtkach Lakersi podejmą drużynę Warsaw Sharks.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: