Aktualności
24.10.2017

Tomasz Asensky w Sektorze Stomilu

24 października gościem audycji Sektor Stomilu był trener Stomilu Olsztyn Tomasz Asensky. To nie była łatwa rozmowa. Kibice "biało-niebieskich" mają dość kolejnych porażek swojej ukochanej drużyny. Co miał im do powiedzenia szkoleniowiec?

Przypomnijmy, że Stomil Olsztyn w ostatnich dniach przebywał na Śląsku, gdzie przegrał dwa kolejne wyjazdowe spotkania: 1-3 z GKS-em Katowice i 1-5 z Zagłębiem Sosnowiec. "Oczywiście ostatnia porażka była bolesna i dotkliwa. Tego nie zamierzam ukrywać ani zamiatać pod dywan." - zaczął Asensky. "Też poirytowany jestem tym faktem, że w tak łatwy sposób daliśmy sobie w krótkim odstępie czasu zbić aż pięć bramek. Aczkolwiek nie rozpatrywałbym tego sezonu tylko przez pryzmat ostatnich dwóch spotkań, które graliśmy na wyjeździe. Jak pokazuje historia wcześniejszych pojedynków, nie jesteśmy jeszcze na tyle dobrzy, na tyle mocni, aby zapunktować częściej w meczach wyjazdowych."

Trener chwalił swoją drużynę za pierwszą połowę meczu w Sosnowcu. "Uważam, że pierwsze 40 minut rozegraliśmy chyba najlepsze do tej pory. Bo nie tylko strzeliliśmy bramkę, trzymaliśmy przeciwnika dośc daleko od własnej bramki (a takie były założenia), wykreowaliśmy sobie sytuacje - jedną nawet dwustuprocentową, którą powinniśmy zamienić na bramkę. Na pewno kosztowało to nas dużo sił. Nasza słabość to motoryka. Wiemy, że wielu piłkarzy dołączyło do nas w ostatnim momencie. Te przygotowania były zawirowane. I ten okres przygotowawczy na pewno nam się odbija. Grając często niestety te parametry fizyczne były widoczne od 60 minuty. Popełnialiśmy błędy na skutek naszego wyczerpania."

Dowiedzieliśmy się, że drużynę opuścił krytykowany przez kibiców napastnik Paweł Abbott. Do klubu przesłał zwolnienie lekarskie. "Piłkarze dostali dzień wolnego. Paweł wyjechał do domu i zakomunikował mi, że doznał urazu w grze rekreacyjnej na orliku z synem. To jakieś uszkodzenie kości policzkowej. Przyjąłem to do wiadomości. Wielkiego problemu z tego nie robię, ponieważ Paweł nie był przygotowany w tym sezonie i zbyt wiele nam nie pomógł. Myślę, że przy tej dyspozycji, którą prezentował - nie był nam w stanie skutecznie pomagać. Dlatego nie odczuwam jakiejś wielkiej straty z tego powodu. Przysłał zwolnienie do końca listopada. Prawdopodobnie do nas w tej rundzie już nie dołączy."

Do klubu dołączył natomiast osiemnastoletni Mateusz Mętlicki. "Chcemy tego piłkarza systematycznie wprowadzać. Uczestniczył z nami już w wielu jednostkach treningowych, także w zgrupowaniu. Jest to piłkarz, który ma potencjał. Jest mentalnie na poziomie seniora. Nie jest to chłopak, który by pękł w jakimkolwiek pojedynku. Aczkolwiek nie oczekiwałbym, że od razu wskoczy do składu. Oczywiście pilnujemy też tej punktacji Junior Pro i skutecznie chcemy w podziale tej puli uczestniczyć. Nagrodą jest pokaźna kwota. Mętlicki jest brany też pod tym kątem."

Kolejny mecz Stomil Olsztyn zagra w sobotę 28 października na własnym boisku z Wigrami Suwałki. W tym spotkaniu nie zagra jeszcze wracający do treningów po kontuzji Wołodymyr Tanczyk. Trener nie będzie mógł skorzystać także z Daniela Mikołajewskiego, który pauzować będzie jeszcze przez 2-3 tygodnie.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Piotra Szauera z Tomaszem Asenskym.

Sektor Stomilu w każdy wtorek o 17:30. Zapraszamy!

Przyjaciele - stań się jednym z nich: