Aktualności
18.02.2024

Constract zagrał na szóstkę

Constract Lubawa wygrał na wyjeździe 6-1 (4-1) z Eurobusem Przemyśl i awansował na drugą pozycję w tabeli Futsal Ekstraklasy. Swoje spotkanie przegrał dotychczasowy lider - Piast Gliwice, co wykorzystał Rekord Bielsko-Biała.

Foto: KS Constract Lubawa

Przypomnijmy, że poprzednie spotkanie Mistrzów Polski z drużyną z Przemyśla zakończyło się rekordowym w tym sezonie zwycięstwem tych pierwszych - 13-0! W sobotę aż tylu bramek nie udało się strzelić zawodnikom Dawida Grubalskiego. A i gospodarze postawili trudniejsze warunki.

Wynik meczu w ósmej minucie otworzył Adriano Lemos. Na to trafienie szybko odpowiedział jednak Hryhorij Zańko. Jak się później okazało gol na 1-1 był... ostatnim strzelonym przez zespół z Przemyśla. Jeszcze przed przerwą dla Constractu trafiali: ponownie Adriano, Pedrinho i Tomasz Kriezel. Pedro Silva jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców Futsal Ekstraklasy. Po 22 kolejkach ma na koncie już... 33 bramki! Tę ostatnią strzelił w drugiej połowie sobotniego spotkania. A wynik meczu na 6-1 ustalił Sebastian Grubalski.

"W pierwszej fazie meczu nie chcieliśmy zbyt dużo ryzykować. Graliśmy na wyjeździe. Przyjechaliśmy tutaj dzisiaj i może było czuć to zmęczenie. Przez to trochę słabiej weszliśmy w to spotkanie. Ale cierpliwie wyczekaliśmy swoich momentów i stopniowo budowaliśmy przewagę. Ale trzeba też powiedzieć, że Przemyśl po zmianach kadrowych, jakch dokonał jest silnym zespołem i przy dobrej pracy jeszcze w tym sezonie może zagrać w play-offach" - mówił po meczu Dawid Grubalski.

Eurobus Przemyśl  - Constract Lubawa  1-6 (1-4)
Hryhorij Zańko 9' - Adriano Lemos 8', 13', Pedrinho 19', 34', Tomasz Kriezel 20', Sebastian Grubalski 30'

Kolejne ligowe spotkanie Constract rozegra dopiero 28 lutego - we własnej hali z We-Met Futsal Club Kamienica Królewska. A już w najbliższą środę 21 lutego z tą samą drużyną lubawianie powalczą na wyjeździe o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Początek meczu o 20:00.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: