Aktualności
19.05.2019

Nowości muzyczne 20-26.05.2019

LECH JANERKA - Zabawawa [PIOSENKA TYGODNIA]

Lech Janerka wraca w wielkim stylu po 14 latach od wydania „Plagiatów". Premierowa „Zabawawa" jest pierwszą zapowiedzią nadchodzącego, długo wyczekiwanego studyjnego albumu artysty, który ukaże się jesienią tego roku.

Utwór za który odpowiada Damian Pielka (Muchy, Pogodno, zespół Lecha Janerki) oparty został na hipnotycznym, transowym rytmie perkusji, przetworzonych partiach wiolonczeli i gitary akustycznej, połączonych z nowoczesnym, elektronicznym brzmieniem. „Zabawawa" to przedsmak tego, co znajdziemy na nowym wydawnictwie. Janerka w swoim stylu komentuje rzeczywistość i aktualną sytuację w przeddzień wyborów do Europarlamentu.

„Nowa oprawa graficzna, nowe brzmienia - to jest Lech Janerka na nowe czasy, ale znakomity jak zawsze"

DARIA ZAWIAŁOW - Hej, hej

"Hej Hej!" to prawdziwe oblicze świata, który obecnie nas otacza. Tekst utworu opowiada o tym, że życie jest krótkie i ulotne, a ludzie zbyt pochłonięci sobą, nie zdają sobie z tego sprawy. "Biegną za pieniądzem, zaślepieni swoją chciwością, zapominając o wartościach, które dla każdego człowieka powinny być najważniejsze" – wyjaśnia Daria.

Szukając dopełnienia piosenki w obrazie Darii udało się ponownie namówić do współpracy zaprzyjaźniony i wielokrotnie nagradzany duet PSYCHOKINO, czyli reżyserkę Dorotę Piskor i operatora Tomka Ślesickiego. PSYCHOKINO zrealizowało już dwa teledyski dla Darii Zawiałow: niezwykle poruszającą „Szarówkę” oraz „Malinowy Chruśniak”.

"Dorota i Tomek napisali scenariusz, który idealnie odzwierciedla nasz utwór. Teledysk porusza ważny problem XXI wieku, mianowicie erę smartfonów. Ludzie na całym globie zatracają kontakt z rzeczywistością na rzecz wirtualnego świata. Poza utratą kontaktów międzyludzkich czy zwyczajnym brakiem dostrzegania otoczenia, nasze uzależnienie od smartfonów czy tabletów stwarza poważne zagrożenia. Na świecie codziennie odnotowuje się coraz więcej śmiertelnych wypadków, spowodowanych przez nieodpowiedzialne korzystanie z tego typu urządzeń. Robiąc lekkomyślnie zdjęcie typu "selfie", pisząc smsy podczas jazdy samochodem, przeglądając portale społecznościowe przechodząc przez pasy lub nawet na prostej drodze, idąc chodnikiem - nieumyślnie narażamy siebie i innych na niebezpieczeństwo. Teledysk jest mocny, ale ma on za zadanie uświadamiać jak duży jest to problem. Mam nadzieje, że choć w małym stopniu nam się to uda!" – dodaje Daria.

"Czy tego chcemy, czy nie w dzisiejszych czasach żyjemy w dwóch równoległych światach tym wirtualnym oraz rzeczywistym. Nie jest łatwo utrzymać między nimi równowagę, a tylko od nas zależy jakiego wyboru dokonamy - czy za 20 lat będziemy z łezką w oku wspominać zabawne posty na Facebooku, czy chwile które spędziliśmy z bliskimi? Historia, którą opowiadamy w tym klipie jest niewspółmiernie dramatyczną próbą zawalczenia o te momenty. Takie przecież krótkie!" - mówi autorka obrazu Dorota Piskor.

FOALS - In Degrees

Kolejny singiel z w wydanej w marcu znakomitej płyty grupy Foals - "Everything Not Saved Will Be Lost – Part 1". Laureaci nagród NME i Q nagrywali piosenki w składzie: Yannis Philippakis (wokal, gitara), Jimmy Smith (gitara), Jack Bevan (perkusja) i Edwin Congreave (klawisze). Tematycznie jest to bardzo poważne dzieło, co sugeruje już tytuł albumu.

Poruszane są między innymi problemy zmian klimatu, permanentnej niepewności, ciągłej inwigilacji tego, co robimy. Foals stworzyli prawdziwie apokaliptyczne utwory, co jest szczególnie widoczne w piosence "In Degrees", opisującej przyszłość, w której zatracona została zdolność do międzyludzkiej komunikacji.

"Teksty opowiadają o tym, co obecnie dzieje się na świecie. Jaki jest sens bycia muzykiem, jeśli nie można się jakoś zaangażować w te sprawy? Utwory są wołaniem o pomoc, niczym sygnał SOS albo białe flagi... każdy na swój sposób" – wyjaśnia Yannis Philippakis, wokalista Foals.

OF MONSTERS AND MEN - Alligator

Nominowany do Grammy islandzki zespół Of Monsters and Men prezentuje nową piosenkę „Alligator". Autorką singla jest wokalistka zespołu Nanna Bryndis Hilmarsdóttir. Za produkcję odpowiadają muzycy grupy wraz z Richem Costeyem (Muse, Vampire Weekend, CHVRCHES). To pierwszy premierowy materiał od czasu wydanego w 2015 albumu „Beneath The Skin".

"Bardzo cieszymy się z wydania „Alligatora". To pierwszy utwór zapowiadający nasz nowy album. Piosenka dobrze oddaje naszą ekscytację i energię związaną z powrotem. Nie możemy doczekać się momentu, w którym będziemy mogli udostępnić kolejne numery i zobaczyć Was wszystkich na koncertach." - przyznają muzycy.

Of Monsters and Men debiutowali w 2011 albumem „My Head Is An Animal". „Little Talks" stało się światowym hitem. Utwór przeszedł do historii jako pierwsza piosenka zespołu z Islandii, która przekroczyła miliard streamów na Spotify. Utwory grupy pojawiły się na ścieżkach dźwiękowych takich hitów małego i wielkiego ekranu jak „Igrzyska Śmierci", „The Walking Dead" czy „Beat Bugs". Of Monsters and Men wystąpili na najważniejszych festiwalach, w tym Coachelli, Lollapaloozie czy Firefly oraz supportowali Florence + the Machine. W 2015 roku ukazał się drugi album Islandczyków zatytulowany „Beneath the Skin" (Top 3 w zestawieniu Billboard Top 200!), a członkowie formacji wystąpili w „Grze o tron".

SORRY BOYS - Miłość [PŁYTA TYGODNIA]

To pierwszy w pełni polskojęzyczny i najbardziej piosenkowy album Sorry Boys. Znalazło się na nim 11 utworów wypełnionych nośnymi melodiami i dojrzałymi tekstami Beli Komoszyńskiej.

„Miłość” pokazuje oblicza najważniejszego uczucia świata z prywatnej i uniwersalnej perspektywy. Portretuje kobiecość uchwyconą w procesie życiowej zmiany i robi to z przytupem. Gościem specjalnym albumu jest Kayah, która przejmująco zaśpiewała w jednym z utworów.

„Miłość to najważniejsze słowo świata. Kocham kochać. Na tej płycie jestem piewcą miłości jako Kobieta, jako Matka i Człowiek. Piosenki na nią pisałam w najszczęśliwszym okresie mojego życia. Kobiety, mężczyźni, nasza córka, miasto Warszawa to są bohaterowie, których znam, rozumiem, kocham. I ja, w procesie zmiany, raz jako Bogini Matka, raz jako Carmen. Towarzyszyły mi zapachy Buddy, Biblii i Flamenco oraz filmowa trylogia miłosna Luci Guadagnino. „Miłość” jest najbardziej bezpośrednim z naszych albumów. Jeszcze nigdy moje życie prywatne i zawodowe nie było ze sobą tak nierozerwalnie związane, jak podczas powstawania tej płyty. Po raz pierwszy wszystkie teksty na płytę napisałam w języku polskim. Proces tworzenia muzyki i słów na "Miłość" był wyjątkowo natchniony i radosny. Chciałabym, że w ten sam sposób te piosenki odnalazły swoje miejsce w życiu słuchaczy" - tłumaczy Bela Komoszyńska.

Po barokowym bogactwie „Romy” zespół zapragnął bardziej przejrzystych piosenkowych form. Jednocześnie na „Miłości” wybrzmiewają smyczki, etniczne cymbały, kalimba czy harfa. Tę nietypową orkiestrę prowadzą gitary i fortepian. „Naszym genialnym muzycznym gościem jest Kayah, która przejmująco zaśpiewała w „Carmen”. Do współpracy zaprosiliśmy także kwartet smyczkowy pod batutą Magdy Laskowskiej” - opowiada Bela.

Producentem muzycznym albumu jest Marek Dziedzic. Za miks i mastering odpowiada Rafał Smoleń. Płyta  „Miłość” ukazała się 10 maja.

Lista utworów:
1. Jesteś Pragnieniem
2. Drugie Serce
3. Niedziela
4. Miłość
5. Kwiaty
6. Dobrze, że jesteś
7. Warszawa Czeka
8. Carmen feat. Kayah
9. Powszedni Chleb
10. W Brzuchu Buddy
11. Absolutnie, absolutnie

Przyjaciele - stań się jednym z nich: