Aktualności
12.01.2024

Nowości muzyczne 15.01-21.01.2024

SUKI WATERHOUSE - OMG [PIOSENKA TYGODNIA]

Piosenkarka, modelka, aktorka, prywatnie: narzeczona Roberta Pattinsona. W teledysku do nowego singla wciela się w rolę Edith Piaf! Utwór "OMG" zwiastuje jej drugi album, który ukaże się jeszcze w tym roku nakładem Sub Pop.

Chwytliwy refren jest być może najbardziej przebojowym wezwaniem "Oh My God!" jakie usłyszycie w tym roku... jednak, jak mówi artystka, nie przyszedł łatwo. - Zaczęliśmy połowę utworu, a potem odłożyliśmy go na bok. Pomyśleliśmy: «To nie iskrzy». A potem minęły dwa miesiące, wróciliśmy do studia i nagle wyszedł ten refren, niosący ze sobą tę całą energię! - mówi Suki Waterhouse.

Wokalistka udzieliła niedawno wywiadu magazynowi "Rolling Stone". Pośród swoich inspiracji wymienia aktualnie przede wszystkim Arctic Monkeys, przyznając że "zagłębia się w ich katalog". Namiętnie słucha też Lucindy Williams (szczególnie "Fruits of My Labor"), gra jej Doja Cat ("zwłaszcza w samochodzie - Paint The Town Red"), a także Kelis, Marianne Faithfull, Angie Stone, Oasis i nie tylko. - Szczerze mówiąc, słucham w kółko tych samych kilku piosenek. Ludzie naśmiewają się ze mnie, ale te playlisty utrzymują mnie w świecie, w którym chcę być - mówi artystka.

THE BLACK KEYS - Beautiful People (Stay High)

Nowa piosenka zapowiada dwunasty studyjny album duetu The Black Keys! Kawałek powstał we współpracy z Beckiem oraz Danem the Automatorem, a wśród gości na nowym albumie usłyszymy także Noela Gallaghera i Grega Kurstina.

Płyta "Ohio Players" ukaże się 5 kwietnia. Jej nazwę w równym stopniu zainspirowała słynna funkowa grupa z Dayton w stanie Ohio, jak i taneczne imprezy, na których Dan i Pat byli DJ-ami.

- Ta płyta miała być po prostu dobrą zabawą - mówi Patrick Carney. - Czymś, czego większość zespołów po 20 latach kariery nie robi, czyli przystępną, luźną płytą, która jest po prostu fajna.

Jednocześnie Dan Auerbach zaznacza: - Nigdy nie pracowaliśmy ciężej nad nagraniem albumu. Nigdy też nie zajęło nam to tak dużo czasu. Nie spieszyliśmy się i zrobiliśmy to porządnie.

LOLA YOUNG - Wish You Were Dead

Wschodząca gwiazda brytyjskiej muzyki z południowego Londynu. 23-letnia wokalistka pochodzi z rodziny utalentowanych piosenkarek. Była już nominowana do prestiżowej BRIT Award, zagrała też na kilku dużych festiwalach z Glastonbury na czele. W ubiegłym roku ukazał się jej debiutancki album „My Mind Wanders and Sometimes Leaves Completely”, zaś 2024 postanowiła rozpocząć od wydania nowego singla.

„Wish You Were Dead” opisuje toksyczny związek. Opowiada o odcięciu się od przeszłości, aby móc spojrzeć w przyszłość. W rozmowie z fanami na Instagramie Lola Young skomentowała: - Czuję się pozytywnie nastawiona do roku 2024, a jeśli znasz mnie i moją muzykę, takie uczucie nie jest czymś oczywistym. W tym roku chodzi o pozostawienie za sobą negatywnego gówna. Otaczam się ludźmi, którzy mnie rozumieją, wspierają, sprawiają, że czuję. Jestem wdzięczna, że żyję. Jestem przebudzona.

MELA KOTELUK - Jestem stąd

Druga odsłona nadchodzącego albumu Meli Koteluk. Utwór powstał wraz z Markiem Dziedzicem, cenionym producentem muzycznym, który współpracował z Melą przy poprzednich wydawnictwach – płytach „Migracje” (2014) oraz „Migawka” (2018).

- Czasami wydarzenia zewnętrzne i chaos informacyjny potrafią mocno zdezorientować. Moim antidotum jest ugruntowanie w ciele i w ten sposób odzyskuje swoje współrzędne. To moja sprawdzona praktyka i niezależnie od tego, jaka aktualnie panuje pogoda za oknem i jakie nastroje wiszą w powietrzu, to jest element skutecznie stabilizujący. Kto wie, czy w tej karuzeli wokół Słońca i wokół własnej osi, to właśnie ciało nie jest najbezpieczniejszym miejscem w całym kosmosie - mówi artystka.

W nagraniach towarzyszą jej: Marcin Ułanowski na perkusji, Michał Drozda na gitarze elektrycznej, Marek Dziedzic na gitarze akustycznej oraz Michał Pepol na wiolonczeli.

hoshii - hoshii [PŁYTA TYGODNIA]

Nowy projekt saksofonisty i producenta Kuby Więcka, który wraca na scenę z nowymi pomysłami, które zebrał przez ostatnie lata pracując z wieloma artystami sceny hip-hopowej oraz alternatywnej (m.in. z Pauliną Przybysz). To niespełna 30-letni muzyk, absolwent konserwatorium muzycznego w Kopenhadze. Wydał trzy albumy autorskie w prestiżowej serii Polish Jazz. Amerykański magazyn „Downbeat” wymienia go jako jednego z tych muzyków, którzy mogą mieć wpływ na brzmienie jazzu w przyszłości.

Hoshii po japońsku oznacza pragnąć. Muzyka grana przez zespół hoshii to są tak naprawdę bity stworzone przez Kubę, które następnie zostały zaaranżowane na kwartet jazzowy, a później wyprodukowane w sposób, który ma za zadanie redefiniować brzmienie współczesnego jazzu. Pośród swoich inspiracji wymienia on takich artystów jak Flying Lotus, James Blake i Sega Bodega.

Kontekstem dla muzyki jest opowieść o istocie (jej imię to hoshii) pochodzącej z planety o nazwie versus, oddalonej od Ziemi o kilka galaktyk. Hoshii, znudzone swoim doskonałym i przewidywalnym życiem, wyrusza w podróż by przeżyć coś nowego i w ten sposób pojawia się na Ziemi. Wśród ludzi początkowo mierzy się z odrzuceniem, ale z czasem sytuacja zmienia się i istota zaczyna zyskiwać w oczach nowego otoczenia.

W skład zespołu wchodzą: pianista Grzegorz Tarwid, z którym Kuba studiował w Kopenhadze, Max Mucha – basista znany m.in. ze współpracy z Christianem Scottem oraz perkusista Miłosz Berdzik, świeżo upieczony absolwent Berklee College of Music.

Tracklista:
1. hoshii, wake up! 
2. hawaii   
3. dance of hopes and dissapointments
4. floating bliss   
5. synchronized spirits
6. human confusion   
7. house of hoshii  
8. zwycięstwo (victory)       
9. versus   
10. ftw
11. wanderlust

Przyjaciele - stań się jednym z nich: