Aktualności
25.08.2020

Czesław Mozil: Jestem szczęśliwym grajkiem

Wiosną 2021 roku ukaże się nowy album grupy Czesław Śpiewa. Czego możemy spodziewać się po nowym materiale polsko-duńskiego kolektywu? O czym będzie chciał nam opowiedzieć w swoich piosenkach Czesław Mozil? M.in. o to zapytaliśmy go przed wakacyjnym koncertem w Amfiteatrze w Iławie.

Ostatnią pozycją w dotychczasowej dyskografii Czesława Mozila jest wyjątkowy album "Kiedyś to były Święta" - nagrany wspólnie z Grajkami Przyszłości, czyli dziećmi ze szkół muzycznych z całej Polski akompaniującymi artyście i innym profesjonalnym muzykom. Płyta została nominowana do Fryderyka w kategorii Album Roku Muzyka Dziecięca i Młodzieżowa.

Po kilku bardzo intensywnych latach, w których lider grupy Czesław Śpiewa stał się postacią telewizyjną i był bardzo rozpoznawalny w kraju, ostatnio nie pojawia się już tak często w mediach. Robi jednak swoje - czyli gra koncerty i tworzy muzykę. "Myślę, że w jakimś momencie było mnie za dużo w tych mediach. A prawda jest taka, że jestem szczęśliwym grajkiem. Gram około 110 koncertów rocznie i jestem poza domem 140 dni w roku. Mimo, że nie wszyscy znają mnie jako muzyka - bo młodsze pokolenie zna mnie np. jako bałwanka Olafa a inni po prostu jako pana z telewizji - to jednak gram koncerty."

Od kilku miesięcy pracuje nad nowymi piosenkami, które w marcu 2021 roku mają ukazać się na kolejnej płycie grupy Czesław Śpiewa. Jak przynaje - będzie to najłatwiejszy materiał od czasu wydania krążka "Pop". Ale w utworach nie zabraknie odniesień do tego, co dzieje się obecnie w naszym kraju. "Jest taka piosenka: Dzień, w którym uśmiech znikł, był tak zwyczajny jak ten wczorajszy... Generalnie o tym, jak część społeczeństwa czeka na wielką zmianę. Sądzę, że obojętnie jakie się ma poglądy polityczne, wszyscy chcemy jak najlepiej dla naszego kraju. A co finalnie będzie znaczyć demokracja? Zobaczymy... Generalnie w tej chwili możemy tylko patrzeć i obserwować, jak nasz dom się pięknie świeci, pięknie płonie a w nim dzieci. Będą piosenki o miłości, ale też o tym jak czarno widzę przyszłość naszego kraju. Wszystko wskazuje na to, że Europa się zmienia. I nie ukrywam, że boję się. Co jest dla nas większym zagrożeniem - środowisko LGBT (żadna ideologia!) czy jednak może ten pan, który siedzi w Moskwie i decyduje. Może tak naprawdę on jest naszym największym wrogiem a nie ludzie, którzy chcą tylko siebie kochać."

Producentem albumu jest Matheo. "Jest głównie znany jako producent hip-hopowy. Ale tutaj bierze na warsztat muzykę zespołu Czesław Śpiewa. Mam poczucie, że wychodzi z tego coś ciekawego, innego. Ale nie wiem, czy będzie to koniecznie łatwy materiał. Ale chciałbym, żeby ta muzyka dotarła jak najszerzej."

Z Czesławem Mozilem przed koncertem w Iławie spotkał się Piotr Szauer. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Przyjaciele - stań się jednym z nich: