Aktualności
05.08.2019

Pola Chobot i Adam Baran zdobywają (nie tylko polskie) sceny

Ona - wokalistka i autorka tekstów. On - gitarzysta i kompozytor. Na scenie stanowią jeden organizm - wciągający publiczność transowością swojej twórczości. Przykleili się do sceny bluesowej, bo muzyka którą tworzą czerpie garściami z tego gatunku. Zdobywają polskie sceny. A w tym roku wystąpią m.in. na Sziget Festivalu w Budapeszcie.

Foto: MOK Olsztyn

Muzycy podkreślają, że blues traktują jedynie jako punkt wyjścia. "My byśmy chcieli wychodzić troszeczkę poza to. Spotykaliśmy się z różnym odbiorem. Wielu ludzi na festiwalach mówiło  «fajnie, ale za mało bluesa w bluesie» (...) Cały czas podkreślamy, że nie gramy muzyki stricte bluesowej. Gramy muzykę alternatywną, silnie inspirowaną korzennym bluesem i muzyką soulową" - tłumaczy Pola Chobot. "Wydaje mi się (...) że fajnie jest odnosić się do źródeł, czyli nie czerpać z tego, co już zostało przeżute, przemięte i tak dalej, i tak dalej, tylko odnosić się do klasyki".

Co fascynuje młodych ludzi w starym bluesie? "Porywa mnie w tych starych nagraniach jakaś taka... bezpretensjonalność, prawda i dzikość. Ja sobie bardzo cenię w tej naszej muzyce, że jest ona niewyprodukowana. W sensie takim, że my siadamy i robimy piosenkę, idziemy do studia i niech się dzieje. Te zawężone instrumentarium pozwala nam na żywotność tej materii - że się różne rzeczy mogą dziać. I z tym mi się kojarzył blues. (...) Jest w tym tyle prawdy, brudu, przypadku, a tak pięknie to płynie..." - mówi Pola.

Z Polą Chobot i Adamem Baranem po koncercie na olsztyńskiej scenie staromiejskiej spotkał się Karol Kotański. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Duet debiutował w 2017 roku EP-ką „Brudno". Pierwsza duża płyta ukaże się w listopadzie 2019 roku. Pojawią się na niej goście, m.in. Romek Puchowski - wirtuoz gitary dobro, solista i lider alternatywnej formacji Von Zeit. "Jest on trochę moim mentorem muzycznym. Tu jest mój początek z tymi rdzennymi nagraniami bluesowymi. To tak naprawdę Romek mi pokazał Roberta Johnsona, Son House'a... a teraz zagrał na naszej płycie jako gość" - mówi gitarzysta Adam Baran. A Pola kontynuuje: "Chcieliśmy mu złożyć dzięki za inspirację". "No i chcieliśmy mieć jego energię na płycie!" - dodaje Adam.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: