Aktualności
20.09.2018

Olsztyńskie reminiscencje na nowej płycie Waldemara Chylińskiego

Trójmiejski pieśniarz Waldemar Chyliński wydał nowy album "Stało się życie". Znalazło się na nim kilka piosenek stworzonych dzięki współpracy z kompozytorami związanymi z Olsztynem. W studiu Radia UWM FM autor opowiedział nam o tym wydawnictwie. Wspominaliśmy też czasy jego studiów w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Olsztynie.

Jak wspomina czasy studenckie spędzone w Olsztynie? "To były cudowne lata. Jak wróciłem po studiach do Trójmiasta - okazało się, że to był najpiękniejszy i najbardziej kolorowy okres w moim życiu. Olsztyn, też Kortowo, bo i tutaj w klubach studenckich grywałem" - mówi Waldemar Chyliński.

Na płycie "Stało się życie" znalazły się kompozycje m.in. Mateusza Iwaszczyszyna i Zbigniewa Rojka. "Tu Olsztyna jest sporo. Ja jestem rodowitym gdańsczaninem. Mieszkam w Gdyni. Ale z Olsztynem jestem bardzo, bardzo związany. Byłem olsztynianinem, gdy wygrywałem Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie. Potem byłem członkiem zespołu Kaczki z Nowej Paczki - robiłem ten pierwszy, najlepszy program zespołu i razem z nim zgarniałem wszystkie duże nagrody, jakie były od Rzeszowa do Opola. Tutaj mam przyjaciół: zespół Czerwony Tulipan (z którym więzy mam do dzisiaj mocne), kabaret Czyści Jak Łza. Tu mieszka jeden z członków tego kabaretu a kiedyś gitarzysta w zespole Kaczki z Nowej Paczki - Mateusz Iwaszczyszyn, który jest kompozytorem trzech utworów na tej płycie. Tu też jest kompozycja ś.p. Zbyszka Rojka, który był założycielem głównym zespołu Kaczki i moim przyjacielem a kiedyś nawet basistą w moim zespole."

Z Waldemarem Chylińskim rozmawiał Piotr Szauer. Posłuchajcie.

Waldemar Chyliński podkreślał też, że jego starsze piosenki w obecnych czasach ponownie stają się aktualne. Dlatego też na nowym albumie znalazło się kilka utworów z dawnych lat. "Wszystkie piosenki dobierałem w ten sposób, żeby to nie tylko powodowało to, że mam sentyment do jakiejść piosenki, ale że ona jest cały czas aktualna. Mówią o zjawiskach, problemach i są refleksjami na ten temat. Mam 65 lat i cieszę się, że tyle czasu przeżyłem. Natomiast martwi mnie sytuacja, jaka teraz się wytworzyła. Martwi mnie rozjazd między ideą o którą sam zabiegałem w roku 1980. Martwi mnie, że ta idea gdzieś się zgubi. Martwią mnie obecne czasy..."

Przyjaciele - stań się jednym z nich: