Aktualności
22.11.2017

Organek po Męskim Graniu i w jesiennej trasie

Zespół Organek 16 listopada wystąpił w klubie Nowy Andergrant. Była to już druga w tym roku wizyta grupy w Olsztynie. Z Tomaszem Organkiem rozmawialiśmy o jego przygodzie z projektem Męskie Granie, jesiennej trasie koncertowej, zbliżającej się przerwie w graniu oraz planach na kolejny rok.

Foto: Organek

Drugi album zespołu Organek "Czarna Madonna" ukazał się w listopadzie 2016 roku. W styczniu grupa gościła w Olsztynie. Zatem fani formacji mieli juz drugą okazję, by na żywo w Olsztynie wsłuchać się w ten materiał. "Ciągle promujemy płytę, ale oczywiście ta promocja już się właściwie kończy. Do końca roku gramy materiał z płyty Czarna Madonna. Oczywiście gramy też piosenki z płyty Głupi, bo nie sposób je ominąć na koncertach. Mogę zdradzić, że początek roku odpuszczamy, robimy sobie wolne, bo stwierdziliśmy, że gramy pięć lat ogrągłe właściwie bez przerwy. Więc styczeń, luty i marzec zupełnie sobie odpuszczamy. Być może kwiecień - jeszcze nie wiem. Czujemy wszyscy, że potrzebujemy odpoczynku" - zapowiada Tomek Organek.

Ostatnie dwa lata były dla Tomasza bardzo pracowite również dlatego, że szefował orkiestrze Męskiego Grania. Ta przygoda właśnie się skończyła. "Bardzo ciekawy czas. Bardzo pracowity. Bardzo owocny, ale też dający dużo spełnienia i nastręczający duże problemy. Należy pamiętać, że orkiestra Męskiego Grania składa się z kilkunastu osób. Na froncie stoją dwie, trzy. W zeszłym roku to był Dawid Podsiadło i O.S.T.R. W tym roku - Monika Brodka i Piotrek Rogucki. No i między nimi ja - piastowałem tę funkcję dyrektora muzycznego i musiałem ich wszystkich pogodzić. Repertuarowo, co do jakichś rozbieżności w gustach, guścikach, aranżacjach itd. Musiałem być tą osobą, która nadaje temu ton, ale trochę zostawia tych artystów sobie, bo każdy jest osobną jednostką tworzącą i musiałem wygospodarować pole dla każdego, żeby każdy czuł się swobodnie i komfortowo. Ale też to musiało mieć wspólny mianowinik, więc trzeba było nauczyć się rozmawiać z ludźmi. Z niektórymi było łatwo, z niektórymi dosyć ciężko. Ale będę to pamiętał do końca życia. Bardzo sobie cenię tę współpracę. Minęły dwa lata - ta funkcja jest rotacyjna. Więc jestem ciekawy, co się wydarzy w przyszłym roku. My się pewnie pojawimy na Męskim Graniu - jako gość na kilku koncertach" - podsumował.

Po zapowiedzianej przerwie zespół Organek rozpocznie pracę nad nowymi piosenkami. Choć kolejny album raczej nie ukaże się w 2018 roku. "Myślę już o nowej płycie. Na pewno będzie się różnić od dwóch pierwszych. Czuję w sobie taki niepokój. Coś trzeba złamać. Trzecia płyta będzie inna, bo taką mam potrzebę. Być może docieramy do własnego stylu. Czułem, że druga płyta jest dopełnieniem pierwszej. Jestem bardzo ciekawy co się zdarzy dalej."

Z Tomaszem Organkiem spotkał się Piotr Szauer. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: