Aktualności
12.04.2017

Ćwierć wieku na scenie Roberta Kasprzyckiego

Śpiewający autor o duszy rockmana świętuje w tym roku 25-lecie artystycznej pracy. Z tej okazji planuje specjalne koncerty. Pracuje też nad nowymi piosenkami i myśli o płycie. 7 kwietnia wystąpił w olsztyńskim klubie Mech a dzień później odwiedził nas w kortowskiej redakcji.

"Debiutowałem w maju 1992 roku na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Dostałem pierwszą nagrodę i od tego zaczęła się taka moja karierka. Wtedy jeszcze byłem młodym studentem, który myślał, że zostanie na uczelni i będzie panem doktórem ;-) i recepty będzie wypisywał. Historia to zweryfikowała. 3 marca 1997 roku ukazała się moja debiutancka płyta i tego samego dnia skreślono mnie z listy studentów studium doktoranckiego. 20 lat temu wszystko się zdecydowało. Wybrałem drogę kariery muzycznej."

Koncert jubileuszowy planowany jest jesienią w Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie. Jednak niewykluczone, że program zostatnie zaprezentowany również w innych miastach. "Mamy kilka miast wybranych - Łódź, Poznań, Gdańsk i Wrocław. Chciałbym zagrać coś w rodzaju trasy koncertowej, żeby przypomnieć sobie, że byliśmy w tych miejscach. Ponad tysiąc koncertów, które zagrałem w swoim życiu, to nie tylko koncerty w Krakowie..."

W tym roku ukaże się także reedycja koncertowego albumu "Piosenki i nie", który w pierwszej wersji wzbogacony był o tomik wierszy Roberta Kasprzyckiego. "Ta płyta dotarła do 1500 osób. Taki był nakład. Chciałbym uwolnić ten materiał."

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Piotra Szauera z Robertem Kasprzyckim.

Ostatni album Roberta Kasprzyckiego "Cztery" ukazał się w 2014 roku. A jaki będzie kolejny premierowy materiał tego artysty? "Chciałbym wypuścić zwierzęta instrumentów akustycznych - dużo gitar, mandoliny, dobro, ukulele. Zawsze ciągnęło mnie w stronę folk music - w takiej wersji anglosaskiej. Wydaje mi się, że dobrze brzmi mój głos z małą ilością instrumentów. Folk pozwala na to, że głos jest z przodu, gitary sobie jakoś tam brzęczą. Szczęśliwie udało mi się jakiś czas temu instrument, który ma brzmienie perfekcyjnie skrojone pod mój głos. I czuję, gdy gram, że mam dużo powietrza. Korci mnie, by nagrać płytę: jeden do jeden."

Przyjaciele - stań się jednym z nich: