Aktualności
29.05.2024

Lordofon pierwszy raz w Olsztynie

Lordofon to warszawska formacja założona przez Macieja Poredę i Michała Jurka. Jej dyskografię zamyka wydana przed rokiem płyta „Passé”. Panowie prezentują oryginalną mieszankę rapu, muzyki miejskiej i gitarowej alternatywy. A o swoich inspiracjach i planach przed koncertem na scenie Kortowiady opowiedzieli Mai Romaniewicz.

 

Choć rejony zainteresowań muzycznych zespołu sięgają bardzo szeroko, to przez ostatnie lata udało im się wypracować swój własny indywidualny vibe, a tym samym zbudować oddane grono fanów, czego dowodem jest odbiór singli promujących ostatnie wydawnictwo – „Pętla” oraz „chatGPT”.

Nie uważają się za głos jakiegokolwiek pokolenia, ale i tak są bezczelnym i bezpretensjonalnym echem przebodźcowanych i nieco rozczarowanych swoim życiem dwudziestoparolatków. Dziś to trójka przyjaciół, kontrakt w wielkiej wytwórni, mieszanie gatunków, pomysłowy songwriting. Wszystko to plus garażowe zacięcie.

"Dobrze by było, gdyby to się nigdy nie zmieniło. wynika to z tego, że my naprawdę dużo czasu spędziliśmy  w piwnicy" - przyznają. Mimo, że w momencie, gdy pojawili się na scenie Kortowiady padał deszcz, zapełnili całą kortowską plażę. A publiczność na ich koncercie bawiła się świetnie. "Znamy się 15 lat czy nawet więcej. Mieliśmy drobne wzloty i upadki (…), ale mamy na to metody. Jakbym miał z obcą osobą robić dokładnie to samo, to by się to rozpadło" - mówi jeden z nich.

Posłuchajcie rozmowy Mai Romaniewicz z Maciejem Poredą, Michałem Jurkiem i Hubertem Woźniakowskim!

Przyjaciele - stań się jednym z nich: