Aktualności
08.05.2023

Riverside: Gloryfikujemy pozytywną energię

3 maja zespół Riverside wystąpił w auli im. Anny Wasilewskiej w Olsztynie. Był to pierwszy polski koncert grupy od minionej jesieni a zarazem pierwsza okazja, by posłuchać jej nowej płyty "ID.Entity" na żywo. A dla nas szansa na rozmowę z Mariuszem Dudą - o kulisach pracy nad tym materiałem i trasie po USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Skandynawii.

Od początku tego roku warszawski kwartet promował wydany w styczniu album w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, a następnie w Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Skandynawii. Mariusz Duda, wokalista, basista i autor utworów, w rozmowie z Michałem Napiórkowskim opowiedział o wrażeniach z zagranicznych wojaży - śnieżycy, przeciekających dachach klubów, uśmiechniętych ludziach i...zwyczaju wysyłania pocztówek z odwiedzanych miejsc. "Widzę, że po nowej płycie pojawiło się bardzo dużo nowych osób. Po każdej płycie zyskujemy nowych fanów i tracimy część starych. Bilans jest jednak dodatni".  

Muzyk opowiedział też o sesji nagraniowej płyty "Anno Domini High Definition" powstałej w Olsztynie 14 lat temu i osobie nieżyjącego realizatora Szymona Czecha. Okazją do wspomnień było też pytanie o rodzinne Węgorzewo. "To miejsce, które wciąż kocham, chociaż przeraża mnie trochę to, że mój pokój nic się nie zmienił, jest zamrożony w czasie. Jak tam wracam, to czuję się staro (smiech)".

Zapytany o tematykę swoich tekstów i rozwój technologii oraz świata wirtualnego odpowiedział: "Ja się tymi rzeczami intresuję, bo  żyję w tym świecie i staram się w nim przetrwać. Rozwój internetu, który miał być taki cudowny, przynosi, to już wiemy, zgubny wpływ na młodsze pokolenia".

Posłuchajcie rozmowy Michała Napiórkowskiego z Maruszem Dudą z grupy Riverside!

"Najważniejsze to żeby nie być oprtunistą, nie dać się manipulować" - dodaje muzyk.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: