Wszystkie testy na obecność koronawirusa w Szpitalu UWM dały dotąd wynik ujemny

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Olsztynie od kilku dni wykonuje już testy na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Jak dokładnie działa specjalistyczny sprzęt, który pozwala w 67 minut stwierdzić czy w pobranej próbce obecny jest patogen? O to zapytaliśmy Prorektora ds. Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie prof. Sergiusza Nawrockiego.

"Wykonujemy testy w trybie 24-godzinnym. Jest zespół dyżurny, który w razie potrzeby wykonuje test na koronowirusa oraz szereg innych patogenów. Do tej pory wykonaliśmy w Szpitalu Uniwersyteckim 25 takich testów. Wszystkie na szczęście dały wynik ujemy i były wykonywane u pacjentów naszego szpitala" - mówi prof. Sergiusz Nawrocki. "Nie wykonywaliśmy jeszcze testów dla innych szpitali. Taka możliwość istnieje i to jest ważne, żeby koledzy wiedzieli w tych innych szpitalach, że jesteśmy w stanie w ciągu 70 minut uzyskać wynik."

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie testowani mogą być też pracownicy UWM, u których wystąpi podejrzenie zakażeniem wirusem SARS-COV-2. "Do tej pory nie było istotnego podejrzenia u pracowników, które wymagałoby szybkiej diagnostyki. Ale oczywiście jest taka możliwość."

Na czym dokładnie polega wykonanie takiego testu? Posłuchajcie! Z prof. Sergiuszem Nawrockim rozmawiał Arkadiusz Stępień-Miernikowski.

Specjalistyczny sprzęt pojawił się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie dzięki zwiększeniu przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego subwencji dla kilkunastu polskich uczelni kształcących lekarzy. To znacznie przyspieszy proces diagnozowania osób podejrzanych o zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2.