Constract stracił punkty w ostatniej minucie

Constract Lubawa zremisował na wyjeździe 3-3 (1-1) z Clearexem Chorzów i jest bliski wywalczenia kolejnego medalu rozgrywek Futsal Ekstraklasy. Drużyna Dawida Grubalskiego powinna wygrać sobotnie spotkanie. Ale w ostatniej minucie straciła... dwie bramki. Do końca sezonu jeszcze trzy kolejki.

Foto: clearex-chorzow.pl

Lubawianie wrócili do rywalizacji ligowej po przegranym finale Pucharu Polski. 1 i 3 maja dwukrotnie ulegli 2-4 Rekordowi Bielsko-Biała. Z tą samą drużyną przegrali wcześniej 2-3 w Ekstraklasie. Wliczając w to jeszcze wyjazdową porażkę 1-6 z Futsal Leszno - zespół Dawida Grubalskiego zanotował serię czterech kolejnych meczów bez zwycięstwa.

W Chorzowie zanosiło się jednak na przełamanie. Choć do przerwy na tablicy wyników widniał remis 1-1. Oba gole padły w samej końcówce pierwszej połowy. Najpierw dla gospodarzy trafił Sebastian Brocki. Ale błyskawicznie odpowiedział reprezentant Polski - Tomasz Kriezel.

Stroną przeważającą był jednak Constract. W drugiej części spotkania udowodnił swoją wyższość dwiema bramkami Luana. Ale chorzowianie walczyli do końca. W ostatnich kilkudziesięciu sekundach Jakuba Kornata dwukrotnie pokonał Szymon Cichy i mecz zakończył się remisem 3-3.

Clearex Chorzów – Constract Lubawa 3-3 (1-1)
Sebastian Brocki 20', Szymon Cichy 39', 40' – Tomasz Kriezel 20', Luan 29', 32'

Na trzy kolejki do zakończenia sezonu 2021/2022 Constract nie ma już szans na wywalczenie Mistrzostwa Polski. W tabeli zajmuje trzecie miejsce i do lidera Piasta Gliwice traci dziewięć punktów. A śląska drużyna ma jeszcze do rozegrania cztery mecze. Lubawianie w niedzielę 15 maja we własnej hali zmierzą się z Gredar Fit-Morning Brzeg.