Stomil bliżej... II ligi

Stomil Olsztyn przegrał na wyjeździe 0-1 (0-1) z Sandecją Nowy Sącz i na trzy kolejki przed zakończeniem obecnego sezonu wciąż zajmuje miejsce w strefie spadkowej Fortuna 1 Ligi. Nadziei na utrzymanie kibice mogą szukać jedynie w fakcie, że ostatnie mecze "Duma Warmii" rozegra z drużynami z dołu tabeli.

Foto: Stomil Olsztyn

Po ostatnich dwóch zwycięstwach (1-0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała i 2-1 z GKS-em Tychy) drużyna Piotra Jacka zaczęła odrabiać straty w tabeli. Niestety w ten weekend zapunktowały także inne zespoły, którym grozi spadek. Zagłębie Sosnowiec wygrało na wyjeździe z Podbeskidziem a Puszcza Niepołomice zremisowała u siebie z GKS Katowice. W poniedziałkowy wieczór "spod topora" uciekła także Skra Częstochowa (pokonała na własnym boisku GKS-em Tychy). Do niej Stomil traci w tej chwili już sześć punktów. I z nią właśnie zmierzy się w najbliższy piątek 6 maja.

W Nowym Sączu faworytem była oczywiście Sandecja. Ale olsztynianie w ostatnich tygodniach udowadniali, że w meczach z silniejszym rywalem nie muszą przegrywać. I przyznać trzeba, że na boisku nie wyglądali gorzej. W wyjściowym składzie oprócz pauzującego za czerwona kartkę Kacpra Tobiasza zabrakło także m.in.: kapitana Karola Żwira, Łukasza Monety, Macieja Dampca czy Rafała Remisza. Zagrali za to wszyscy trzej ofensywni zawodnicy: Patryk Mikita, Hubert Sobol i Filip Wójcik.

Niestety już na początku spotkania - po bezsensownym faulu w polu karnym Macieja Spychały - gospodarze otrzymali w prezencie "jedenastkę". Strzałem w środek bramki Dominika Budzyńskiego pokonał Łukasz Zjawiński. To jedno trafienie zapewniło zwycięstwo drużynie walczącej o awans do Ekstraklasy. Choć oba zespoły w dalszej części meczu stwarzały sobie sytuacje, brakowało im skuteczności. Przez 90 minut... łącznie oddały tylko trzy celne strzały. Nie pomogły też zmiany.

Posłuchajcie, co po meczu powiedzieli trenerzy obu drużyn - Piotr Jacek i Dariusz Dudek - oraz strzelec jedynej bramki Łukasz Zjawiński.

2 maja 2022 - Nowy Sącz (Stadion im. Ojca Władysława Augustynka)
Sandecja Nowy Sącz - Stomil Olsztyn 1-0 (1-0)
Łukasz Zjawiński 6' (karny)

Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz - Łukasz Kosakiewicz (72' Rafał Kobryń), Dawid Szufryn, Kamil Słaby, Tomasz Nawotka - Jakub Zych (72' Błażej Szczepanek), Maissa Fall, Gershon Koffie (88' Robert Janicki), Bartłomiej Kasprzak (63' Sebastian Rudol), Damian Chmiel - Łukasz Zjawiński.

Stomil: Dominik Budzyński - Filip Szabaciuk (51' Maciej Dampc), Jakub Tecław, Kevin Lafrance, Beniamin Czajka, Jonatan Straus (46' Łukasz Moneta) - Shun Shibata, Maciej Spychała (46' Wojciech Reiman), Filip Wójcik (85' Jakub Kisiel), Patryk Mikita - Hubert Sobol (73' Merveille Fundambu).

Żółte kartki: Zjawiński, Słaby, Kosakiewicz.

 

Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu 2021/2022 Stomil wciąż zajmuje szesnaste miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Traci sześć punktów do Skry Częstochowa a cztery do Zagłębia Sosnowiec i Puszczy Niepołomice. Z tymi trzema drużynami zagra jeszcze mecze, kolejno: 6, 14 i 22 maja.