Aktualności
08.01.2022

Akademicy dzielnie walczyli ze Skrą, ale znów przegrali...

Indykpol AZS Olsztyn przegrał w Iławie 1:3 (23:25, 25:21, 26:28, 26:28) z PGE Skrą Bełchatów i wciąż zajmuje siódme miejsce w tabeli PlusLigi. To już piąta kolejna ligowa porażka akademików. Choć w ich grze widać wyraźne postępy. Szansa na przełamanie za tydzień - w spotkaniu z Ślepskiem Suwałki.

Trener Javier Weber postawił na tych samych zawodników, którzy kilka dni wcześniej rozpoczęli mecz z Asseco Resovią Rzeszów (Jan Firlej, Robbert Andringa, Torey DeFalco, Jędrzej Gruszczyński, Mateusz Poręba, Szymon Jakubiszak i Karol Butryn). Nie miał zbyt dużego wyboru bo do pełnej sprawności po kontuzji wciąż wraca Taylor Averill.

Początek pierwszego seta należał do gości. Szybko wypracowali sobie trzypunktową przewagę. Ale olsztynianie wyrównali przy stanie 11:11 i niemal do końca gra była bardzo zacięta. Gdy wydawało się, że to akademicy wygrają tę partię (prowadzili już 23:21), bełchatowianie znów przycisnęli i nie oddali już choćby punktu. Zwyciężyli 25:23. Głównie za sprawą skuteczności Aleksandra Atanasijevica i Dicka Kooy'a.

To nie podcięło skrzydeł podopiecznym Javiera Webera. Z impetem weszli w kolejnego seta. Prowadzili od początku i systematycznie zwiększali przewagę (2:0, 5:3, 12:8, 14:10 a nawet 18:11). Świetnie spisywał się duet Karol Butryn i Torey DeFalco, od którego skuteczności uzależniona jest dobra postawa olsztynian. Kilka punktów blokiem dorzucili także Mateusz Poręba i Szymon Jakubiszak. I choć Skrze udało się zbliżyć, ostatecznie górą byli akademicy. Wygrali 25:21.

W trzecim secie długo żadnej ze stron nie udawało się odskoczyć rywalowi. Przez jakiś czas minimalną przewagę miał Indykpol. Ale mniej więcej od połowy tej partii do głosu doszli goście. Jednak ponownie dali się zaskoczyć. Dwa asy serwisowe Karola Butryna wyprowadziły olsztynian na prowadzenie w decydującym momencie. Nerwowa końcówka padła łupem Skry (28:26).

Czwarty i ostatni set - jak niemal całe spotkanie - był znów bardzo wyrównany. Od stanu 13:13 drużynie z Kortowa udało się jednak zdubować swoje prowadzenie (16:13). Dała się niestety dogonić (22:22) i choć miała w górze kilka piłek setowych, ostatecznie przegrała 26:28 a w całym meczu 1:3.

"Złapaliśmy więcej świeżości. Zaczynamy grać nowym systemem, który dziś dobrze funkcjonował - w bloku i obronie. Wydaje mi się, że z dnia na dzień będzie lepiej" - ocenił Mateusz Poręba. Ze środkowym akademików rozmawiał Mateusz Lewandowski. Posłuchajcie!

Wojtek Miśkiewicz o podsumowanie meczu poprosił także Jędrzeja Gruszczyńskiego i Damiana Schulza.

Kolejne spotkanie w PlusLidze Indykpol AZS Olsztyn rozegra w sobotę 15 stycznia. O 14:45 akademicy w Iławie zmierzą się z Ślepskiem Malow Suwałki. Transmisja oczywiście na antenie Radia UWM FM.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: