Aktualności
14.01.2021

Komplet punktów z beniaminkiem z Nysy

Indykpol AZS Olsztyn wygrał w Hali Urania 3-1 (25-19, 25-22, 20-25, 25-20) ze Stalą Nysa i awansował na dziesiąte miejsce w tabeli PlusLigi. Akademicy wciąż mają szansę na awans do najlepszej ósemki i grę w fazie play-off. Kolejne dwa spotkania rozegrają z drużyną Jastrzębskiego Węgla.

Obie drużyny przystępowały do czwartowego spotkania w odmiennych nastrojach. Stal dość niespodziewanie w poprzedniej kolejce pokonała 3-1 Jastrzębski Węgiel. Natomiast Indykpol przegrał na wyjeździe 0-3 z Vervą Warszawa. Daniel Castellani dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie. W miejsce Javiera Conceptiona od początku pojawił się Mateusz Poręba. A towarzyszyli mu: Jędrzej Gruszczyński, Przemysław Stępień, Wojciech Żaliński, Ruben Schott, Damian Schulz oraz Dima Teryomenko.

Po wyrównanych pierwszych minutach stopniowo akademicy zaczęli budować swoją przewagę. Dobrze funkcjonował blok i atak. Olsztynianie poprawili się także w serwisie, czego efektem było kilka asów. Pierwszą partię wygrali zdecydowanie 25-19. W drugiej także mieli przewagę. Prowadzili różnicą 3-4 punktów, ale w końcówce goście odrobili straty i niebezpiecznie zbliżyli się do remisu. Wtedy jednak ponownie Indykpol przejął inicjatywę i zbliżył się do zwycięstwa w całym spotkaniu (25-22).

W trzecim secie obraz gry zmienił się jednak na korzyść beniaminka PlusLigi. Drużyna z Nysy doszła do głosu, budowała swoją przewagę. Bardzo dobrze prezentował się zwłasza Wassim Ben Tara - najskuteczniejszy w ekipie gości. Stal wygrała 25-20 i chciała jeszcze odwrócić losy spotkania. Na szczęście w czwartej i ostatniej partii akademicy uporządkowali swoją grę. Już na początku prowadzili 5-1 i nie oddali prowadzenia. Skuteczne ataki Damiana Schulza, solidna gra Mateusza Poręby i Wojtka Żalińskiego pozwoliły wygrać seta 25-20 i cały mecz 3-1. Sporo dało także wejście na parkiet Robberta Andringi, który pomógł drużynie serwisem (dwa asy), dobrym przyjęciem i zachowaniem w ataku.

"Staramy się bawić siatkówką z meczu na mecz. Nie patrzymy w tabelę. Co będzie to będzie. Teraz w każdym meczu musimy dawać z siebie sto procent a będzie dobrze" - mówił najlepszy zawodnik spotkania Damian Schulz. Atakujący Indykpolu zdobył 22 punkty i statuetkę MVP.

"Oczekiwałem dobrej, pozytywnej energii i agresji. Zabrakło nam tego w porzednim meczu a dziś było to widać. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Narzuciliśmy od początku swój styl gry i zespołowi z Nysy grało się trudniej. Ale dużo dzisiaj zrobiła też atmosfera na boisku i dobra zagrywka" - ocenił rozgrywający akademików Przemysław Stępień.

A jak spotkanie ocenił jeden z bohaterów ostatniego seta - Robbert Andringa? Z kapitanem olsztyńskiej drużyny rozmawiał Mateusz Lewandowski. Posłuchajcie!

"Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania i to nas zmotywowało. Wiedzieliśmy, że Nysa jest na fali i to dodało nam ognia. Zagraliśmy dobrze. Poprawiliśmy swoją grę w porównaniu z poprzednimi spotkaniami. Dosyć dużo uwagi przykładaliśmy do tego, żeby nie popełniać błędów w ataku czy w zagrywce. I to zdało egzamin" - mówił libero Indykpolu Jędrzej Gruszczyński.

Wojtek Miśkiewicz rozmawiał także z środkowym Stali Nysa - Moustapha M'Baye. Posłuchajcie, jak ocenił mecz.

Teraz akademików czeka dwumecz z Jastrzębskim Węglem. Z wiceliderem tabeli PlusLigi zmierzą się najpierw w Hali Urania - w środę 20 stycznia. Trzy dni później zaplanowano mecz rewanżowy na wyjeździe.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: