Aktualności
05.12.2020

Seria akademików przerwana w Zawierciu

Zakończyła się seria kolejnych wygranych spotkań kortowskiej drużyny w PlusLidze. Indykpol AZS Olsztyn przegrał na wyjeździe 0-3 (23-25, 23-25, 20-25) z Aluronem CMC Wartą Zawiercie i wciąż zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli. Teraz akademików czeka jedenaście dni przerwy.

Choć zwycięskiego składu się nie zmienia, trener Daniel Castellani tym razem postawił na Mateusza Porębę, który pojawił się na parkiecie w Zawierciu od pierwszej minuty w miejsce Javiera Conception. Spotkanie rozpoczęli także: Jędrzej Gruszczyński, Przemysław Stępień, Wojciech Żaliński, Ruben Schott, Damian Schulz oraz Dima Teryomenko.

W mecz lepiej weszli gospodarze. Prowadzili 8-4, ale akademicy szybko zniwelowali straty (11-11). Później jednak Aluron ponownie zaczął budować swoją przewagę - kolejno 16-12, 18-13, 20-15. Wtedy drużyna z Kortowa zbliżyła się na dwa oczka (20-18), co zapowiadało emocje do ostatniej akcji. I tak było. Ale z minimalnej wygranej 25-23 cieszyli sie zawiercianie.

Drugi set zaczął się od prowadzenia akademików 3-1. Nie cieszyli się jednak z niego długo. Aluron wyrównał już przy przy stanie 3-3 a chwilę później przejął inicjatywę (7-5). Indykpol jednak włączył się do gry i znów był o krok przed rywalem (10-9). Sytuacja znów się zmieniła gdy gospodarze wykorzystali chwilę słabości drużyny olsztyńskiej i wygrali trzy kolejne akcje (od 12-13 do 15-13). A później jeszcze przycisnęli i odskoczyli na pięć punktów (22-17). W końcówce goście znów zbliżyli się na jeden punkt (24-23), ale kolejną wymianę wygrał Aluron i prowadził już w całym meczu 2-0.

Krótka przerwa i rozmowa trenera Daniela Castellaniego ze swoimi zawodnikami pomogły. Trzecią partię rozpoczęli od trzech wygranych akcji (3-0). Ale po trzech kolejnych... był remis (3-3). Gra olsztynian była bardzo nieregularna. Potrafili ponownie odskoczyć (7-4, 13-10), ale gospodarze szybko gonili wynik i wyrównywali. A od stanu 16-15 objęli prowadzenie i nie oddali go już do końca spotkania. Wygrali ponownie 25-20 i w całym meczu 3-0. A do zwycięstwa poprowadził ich najskuteczniejszy tego dnia Piotr Orczyk. Zdobył 13 punktów i statuetkę MVP. Najwięcej punktów dla akademików zdobyli natomiast: Wojciech Żaliński (13), Damian Schulz i Mateusz Poręba (po 10).

Trzeba przyznać, że Indykpol mógł pokusić się o czwartą wygraną z rzędu. Aluron nie grał nadzwyczaj dobrze. Mecz był bardzo wyrównany. Można nawet powiedzieć, że akademicy troszkę na własne życzenie i przez własne błędy tracili punkty. Gdyby grali bardziej konsekwentnie - spotkanie ułożyłoby się inaczej.

"Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Dzisiaj w każdym secie w naszej grze zawiodło coś innego. Mam nadzieję, że w następnych spotkaniach będzie lepiej" - ocenił rywalizacje w Zawierciu libero akademików Jędrzej Gruszczyński. "Mieliśmy przestoje w grze i musieliśmy odrabiać punkty. Tego było za dużo."

Mateusz Lewandowski rozmawiał także z Mateuszem Porębą. Posłuchajcie jak swój powrót do wyjściowego składu Indykpolu AZS Olsztyn ocenił młody środkowy kortowskiej drużyny.

Kolejne spotkanie w PlusLidze Indykpol AZS Olsztyn rozegra dopiero 16 grudnia. Na wyjeździe o 17:30 zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: