Aktualności
15.10.2020

Akademicy wygrali z Vervą i... pożegnali się z kibicami

W swoim szóstym spotkaniu w sezonie 2020/2021 PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn pokonał w Hali Urania 3:2 (22:25, 25:22, 21:25, 25:14, 15:13) Vervę Warszawa Orlen Paliwa. Drużyna ze stolicy po trzech setach opadła z sił. A był to jej pierwszy mecz po prawie miesięcznej przerwie spowodowanej wykryciem przypadków koronawirusa wśród zawodników i członków sztabu szkoleniowego.

Verva Warszawa poprzednie spotkanie rozegrała... 18 września. Kilka dni później w stołecznej ekipie wykryto pierwsze przypadki zakażenia wirusem SARS-CoV-2. W sumie chorych na COVID-19 było aż 15 osób z klubu - zarówno zawodników, jak i członków sztabu szkoleniowego. Do treningów wrócili... trzy dni przed meczem z akademikami.

O ile w pierwszych trzech setach czwartkowego meczu w Hali Urania gra była bardzo wyrównana, w kolejnych widać było już, że warszawianie odczuwają skutki przebytej choroby i przymusowej przerwy w rozgrywkach.

Akademików do zwycięstwa poprowadzili głównie: Damian Schulz (19 punktów i statuetka MVP),  Ruben Schott (17) i Dima Teryomenko (15). Warto także zauważyć powrót do wyjściowego składu Mateusza Poręby (zdobył 10 punktów - w tym 4 blokiem) i solidną grę Robberta Andringi. Najskuteczniejszymi zawodnikami w drużynie gości byli natomiast: Artur Szalpuk (17 punktów) oraz Andrzej Wrona i Bartosz Kwolek (po 14).

"Chcieliśmy zagrać tak, jak trenujemy. Udało się! Dzisiaj pokazaliśmy taki poziom" - mówił po spotkaniu Damian Schulz. "Mecz był bardzo ciężki. Spodziewaliśmy się tego, bo widzieliśmy już dwa spotkania drużyn, które wracały po długiej przerwie spowodowanej kwarantanną i wygrywały łatwo 3:0. Spodziewaliśmy się tego, że zespół z Warszawy zagra bardzo mocno. Momentami było widać brak treningu. Ale to kwestia paru dni i wrócą na swój poziom gry. My bardzo mocno zagrywaliśmy i nie popełnialiśmy dużo błędów. To był klucz do zwycięstwa."

Z Damianem Schulzem rozmawiał Wojtek Miśkiewicz. Posłuchajcie!

"Przyszła pora, żeby pokazać nasze umiejętności, to, że potrafimy grać w siatkówkę. Już w Kędzierzynie powoli zaczynało to dobrze wyglądać. A dzisiaj przełamaliśmy ten nasz problem. Brakowało nam pewności siebie. A teraz widać, że gramy z dużą pewnością siebie. Nasze zagrania wychodziły i musimy tak trzymać" - ocenił spotkanie środkowy akademików Mateusz Poręba. "Od samego początku byliśmy pewni, że możemy zwyciężyć. Warszawa miała problemy zdrowotne, co pomogło nam grać. Cieszę się z naszej gry. Walczymy dalej!"

Posłuchajcie też, co po spotkaniu powiedzieli: Jędrzej Gruszczyński i Dima Teryomenko. Rozmawiał z nimi Mateusz Lewandowski.

Mecz był pożegnaniem (na jakiś czas) z kibicami. Od soboty 17 października wydarzenia sportowe w całym kraju mają odbywać się bez udziału publiczności. Indykpol AZS Olsztyn kolejne spotkanie rozegra już w poniedziałek 19 października. Na wyjeździe o 20:30 zmierzy się z PGE Skrą Bełchatów.

W tabeli PlusLigi akademicy z bilansem dwóch zwycięstw i czterech porażek zajmują obecnie dziesiąte miejsce.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: