Aktualności
02.07.2020

Stomil znów bliżej baraży o awans do Ekstraklasy

Stomil Olsztyn wygrał na własnym stadionie 2-0 (0-0) z Olimpią Grudziądz i awansował na ósme miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Bramki dla "Dumy Warmii" padły dopiero w końcówce spotkania, które goście kończyli w... dziewiątkę. Na listę strzelców wpisali się Wiktor Biedrzycki i Koki Hinokio.

Foto: Kacper Kirklewski

Zwycięstwo podopiecznym nie przyszło łatwo. W pierwszej połowie meczu na stadionie przy ul. Piłsudskiego to goście byli stroną przeważającą. Stworzyli sobie dwie dogodne okazje do zdobycia bramki. Jednak dobrze między słupkami spisywał się Piotr Skiba. Niepewnie grała defensywa "Dumy Warmii", w której znów zaszły zmiany. Na ławce usiedli Mateusz Bondarenko i Jonatan Straus a w ich miejsce od pierwszej minuty zagrali: Serafin Szota i Jakub Mosakowski.

Stomil przebudził się po przerwie. Otworzyć wynik próbowali Szymon Sobczak, Wojciech Hajda i bardzo aktywny w tym spotkaniu Koki Hinokio. Ale udało sie to dopiero w 70. minucie Wiktorowi Biedzyckiemu. Rosły obrońca skierował piłkę do bramki głową po idealnej wrzutce z rzutu rożnego Sama Van Huffela.

Chwilę później Olimpia Grudziądz została wykartkowana. Drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał najpierw dobrze znany olsztyńskim kibicom Remigiusz Szywacz (78. minuta). Następnie Elvir Maloku uderzył Wojciecha Hajdę i także wyleciał z boiska (82. minuta). Olsztynianie grali więc spokojniej, ale chcieli jeszcze przypieczętować zwycięstwo drugą bramką. Zdobył ją tuż przed końcem meczu Koki Hinokio - po dwójkowej akcji z Sobczakiem.

"Graliśmy pod lekką presją. Dwa punkty przewagi nad strefą spadkową to było jakieś tam zagrożenie. Dlatego fajnie, że drużyna zareagowała" - podkreślał na pomeczowej konferencji trener Adam Majewski. "W pierwszej połowie wyglądało to przeciętnie. Olimpia Grudziądz była dobrze zorganizowana i stworzyła dwie groźne sytuacje. Natomiast my dzisiaj zagraliśmy może brzydko, ale bardzo skutecznie. W drugiej połowie było już zdecydowanie lepiej. Cieszę się, że udało nam się wygrać 2-0."

Posłuchajcie też, co powiedzieli po meczu z Olimpią Grudziądz zawodnicy Stomilu: Wiktor Biedrzycki, Koki Hinokio i Szymon Sobczak.

2 lipca 2020 - Olsztyn (stadion OSiR)
Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 2-0 (0-0)
Wiktor Biedrzycki 70', Koki Hinokio 90'

Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Serafin Szota, Wiktor Biedrzycki, Jakub Mosakowski, Jurich Carolina (73' Jonatan Straus) - Koki Hinokio, Jakub Tecław (46' Artur Siemaszko), Wojciech Hajda (89' Mateusz Bondarenko), Sam van Huffel - Szymon Sobczak.

Olimpia: Łukasz Sapela - Damian Ciechanowski, Marcin Grolik, Ariel Wawszczyk, Remigiusz Szywacz - Sebastian Kamiński,  Łukasz Bogusławski (62' Lukáš Ďuriška), Ricky van Haaren (62' Mohamed Medfai), Dominik Frelek (73' Kacper Janiak), Elvir Maloku - João Criciúma.

Żółte kartki: Sobczak, Hajda - Bogusławski, Grolik, Szywacz, Medfai.
Czerwone kartki: Remigiusz Szywacz (78' - druga żółta), Elvir Maloku (82' - za uderzenie przeciwnika).

Dzięki wygranej Stomil Olsztyn awansował na ósme miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Traci trzy punkty do pozycji gwarantującej udział w barażach o awans do Ekstraklasy. Ma też cztery oczka przewagi nad strefą spadkową. W niedzielę 5 lipca o 15:10 na wyjeździe zmierzy się z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: