Aktualności
22.06.2020

Paweł Woicki: Odchodzę z Olsztyna z podniesioną głową

Paweł Woicki przez pięć ostatnich sezonów bronił barw Indykpolu AZS Olsztyn. Kolejne dwa lata spędzi jednak na Podkarpaciu. Dlaczego swoją sportową karierę chce zakończyć w Asseco Resovii Rzeszów? Jak były już kapitan akademików z Kortowa podsumował swoją przygodę z Warmią? Posłuchajcie!

Paweł Woicki zapytany o przyczyny przenosin z Olsztyna do Rzeszowa przyznaje, że jeszcze w zeszłym roku myślał o tym, by nadal grać dla akademików. Co zatem zadecydowało o zmianie barw klubowych? "Dumny jestem z tym pięciu lat spędzonych tutaj. Ale trzeba było szukać jakiejś zmiany, jakiegoś wyzwania. Zacząłem się bardzo przyzwyczajać do drużyny i do klubu. I myślę, że ludzie tutaj też się do mnie bardzo przyzwyczaili. A to nie zawsze jest do końca dobre. Trzeba starać się znaleźć jakąś motywację, kolejną przestrzeń dla siebie do rozwoju. I myślę, że to był główny powód" - podkreśla 37-letni rozgrywający. "Ale nie spodziewałem się, że tak będę żegnał się z Olsztynem. Nie dokończyliśmy sezonu i nie udało nam się pokazać wszystkiego na boisku i pożegnać z tą drużyną dobrą grą. Jednak z podniesioną głową odchodzę z Olsztyna - dumny z tego, co przez pięć lat ta drużyna sobą reprezentowała. Wyniki sportowe może nie zawsze były najlepsze, ale myślę, że styl gry i to jak reprezentowaliśmy AZS i miasto robiliśmy naprawdę w dobrym stylu."

Były już kapitan Indykpolu AZS Olsztyn przyznaje, że w Olsztynie zawsze czuł się bardzo dobrze. "To kapitalne miasto i kapitalni ludzie. Fajnie jest przyjść tutaj do Was do radia porozmawiać, choćby o siatkówce - to były ciekawe zawsze rozmowy. I mógłbym o wielu rzeczach mówić w samych superlatywach. Chciałbym jeszcze spotkać się z kibicami i pożegnać. Mam nadzieję, że mi się to uda."

Paweł Woicki związał się z Asseco Resovią Rzeszów dwuletnim kontraktem. Ale nie myśli jeszcze o zakończeniu kariery zawodniczej. "Mam nadzieję, że skończę wtedy, kiedy siatkówka przestanie mnie bawić i cieszyć. To codzienne trenowanie i przygotowanie, treningi ciągle mi sprawiają radość. I ta chęć spotkania się z nową drużyną, nowym trenerem i nową wizją szkoleniową ciągle mnie cieszy. Nie biorę pod uwagę takiego scenariusza, że po roku kończę z graniem. Chciałbym podjąć tę decyzję samemu. Dalej chciałbym grać." A czy myśli już o samodzielnej pracy trenerskiej? "To diabelsko trudna praca - bycie trenerem. Myślę, że najłatwiej jest być zawodnikiem" - odpowiada krótko.

Z Pawłem Woickim spotkał się Piotr Szauer. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Asecco Resovia Rzeszów w sezonie 2020/2021 chce włączyć się do walki o medale PlusLigi. Z nowym trenerem Alberto Giulianim i sporą grupą nowych zawodników. Do kadry dołączył m.in. pierwszy rozgrywający reprezentacji Polski Fabian Drzyzga. Paweł Woicki podkreśla, że od młodszego kolegi... chciałby się wiele nauczyć. "Będę tam po to, żeby pomóc drużynie grać jak najlepiej. Może to zabrzmi dziwnie, ale chciałbym się czegoś nauczyć. Jestem sporo starszy od Fabiana. On jest dwukrotnym Mistrzem Świata. Wie jak się gra w siatkówkę. Ja wiem jakie są jego atuty i co chciałbym zobaczyć. I bardziej chciałbym mu pomagać niż rywalizować z nim o miejsce w składzie."

Przyjaciele - stań się jednym z nich: