Aktualności
21.06.2020

Bramka kapitana dała trzy punkty

W spotkaniu 27. kolejki Fortuna 1 Ligi Stomil Olsztyn wygrał na własnym stadionie 1-0 z Wigrami Suwałki. Zwycięstwo "Dumie Warmii" dała bramka strzelona już w pierwszej połowie przez jej kapitana Janusza Bucholca. W tabeli "biało-niebiescy" zajmują obecnie dwunaste miejsce.

Foto: Kacper Kirklewski

W wyjściowym składzie Stomilu zabrakło pauzującego za kartki Szymona Sobczaka. Jego miejsce zajął Artur Siemaszko, który z dobrej strony zaprezentował się w poprzednim spoktaniu ze Stalą Mielec. Nie strzelił bramki, ale dał bardzo dobrą zmianę.

Olsztynianie - niesieni dopingiem stęsknionych sportowych emocji kibiców, którzy wrócili na trybuny - zaczęli mecz bardzo agresywnie. Atakowali rywali, konstruowali akcje i jedna z pierwszych przyniosła im bramkę. Świetnie piłkę rozegrali między sobą Artur Siemaszko i Sam Van Huffel. Ten drugi oddał groźny strzał zza pola karnego. Bramkarz gości wybił futbolówkę wpost pod nogi Janusza Bucholca a ten posłał ją do siatki. W dwunastej minucie "Duma Warmii" prowadzila 1-0. Ale nie zwolniła tempa. Próbowała podwyższyć, jednak gospodarzom brakowało wykończenia akcji i zimnej krwi w polu karnym rywali.

Wigry nie były w stanie odpowiedzieć choćby groźną akcją. Dodatkowo w końcówce meczu drużyna z Suwałk zmuszona była do gry w dziesiątkę. Drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Arkadiusz Najemski. Stomil atakował jednak znów podopiecznym Adama Majewskiego brakowało skuteczności. Ich zwycięstwo było jednak jak najbardziej zasłużone.

"Najważniejsze było zwycięstwo. Sytuacja w tabeli jest jaka jest. Wraz ze zmianą pogody, nastąpiła zmiana naszej gry. Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonianiu. Spokojnie mogliśmy się pokusić o zdobycie 2-3 bramek. Natomiast w drugiej połowie Wigry nie miały nic do stracenia. A u nas zabrakło spokoju i doświadczenia" - podsumował spotkanie trener Stomilu Olsztyn. "Idziemy w dobrym kierunku i musimy się na tym skoncentrować. Mamy drużynę składającą się z młodych zawodników. Plusem jest to, że stwarzamy coraz więcej sytuacji" - dodał Adam Majewski.

To już kolejny mecz, w którym z bardzo dobrej strony pokazał się Janusz Bucholc. Stwarzał zagrożenie na prawym skrzydle w ataku i zdobył bramkę, która dała Stomilowi trzy punkty. "Gra była przyjemna dla nas na boisku. Czuliśmy, że panujemy nad meczem. Fajnie, że udało mi się strzelić bramkę. Jednak druga połowa była dużo słabsza. Jest co analizować. Cały czas musimy robić postępy. Kluczowe jest, żeby z meczu na mecz robić postęp" - podkreślał kapitan "Dumy Warmii".

Posłuchajcie też, jak spotkanie podsumował Jakub Mosakowski.

W przerwie boisko opuścił kontuzjowany Jurich Carolina. Do zdrowia po urazie wraca także Grzegorz Lech, dlatego zabrakło go w składzie meczowym. Ma być gotowy na kolejne, wyjazdowe spotkanie z Podbeskidziem Bielsko-Biała (28 czerwca, 15:10).

21 czerwca 2020 - Olsztyn (stadion OSiR)
Stomil Olsztyn - Wigry Suwałki 1-0 (1-0)
Janusz Bucholc 12'

Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Serafin Szota, Wiktor Biedrzycki, Jonatan Straus, Jurich Carolina (46' Jakub Mosakowski) - Koki Hinokio, Jakub Tecław, Wojciech Hajda, Sam van Huffel (80' Maciej Pałaszewski) - Artur Siemaszko (64' Mateusz Gancarczyk).

Wigry: Dominik Kąkolewski - Grzegorz Aftyka, Arkadiusz Najemski, Martin Dobrotka, Konrad Matuszewski - Denis Gojko, Mohamed Loua (78' Patryk Czułowski), Adrian Karankiewicz, Joel Huertas (66' Cezary Sauczek), Robert Bartczak - Johan Oremo (46' Michał Żebrakowski).

Żółte kartki: Carolina - Aftyka, Najemski, Karankiewicz. Czerwona kartka: Arkadiusz Najemski (77' - za drugą żółtą).

Przyjaciele - stań się jednym z nich: