Aktualności
05.05.2020

Piłkarze Stomilu Olsztyn wracają do gry

Izolacja sportowa, testy na obecność koronawirusa i w końcu treningi (najpierw w mniejszych, a z czasem większych grupach) - tak przedstawia się plan powrotu piłkarzy do rywalizacji w Fortuna 1 Lidze. Rozgrywki mają zostać wznowione 6 czerwca. A szczegóły zdradził nam prezes Stomilu Olsztyn Wojciech Kowalewski.

Foto: stomilolsztyn.com

50-osobowa grupa złożona z 29 zawodników, 10 członków sztabu szkoleniowego i medycznego oraz 11 osób funkcyjnych klubu Stomil Olsztyn okres przymusowej izolacji rozpoczęła już 27 kwietnia. 7 maja wszyscy mają zostać poddani testom na obecność koronawirusa. Jeśli będą ujemne - w kolejnych dniach wrócą do wspólnych zajęć. Teraz przygotowują się indywidualnie.

"W pierwszej formie będą to grupy sześcioosobowe plus jeden członek sztabu szkoleniowego. W kolejnym etapie będzie to czternaście osób. Mam nadzieję, że co najmniej na dziesięć dni przed pierwszym meczem będziemy mogli trenować w całej grupie. Tak wygląda ten plan, choć PZPN zastrzega, że mogą być jeszcze korekty" - tłumaczy prezes Stomilu Olsztyn Wojciech Kowalewski.

Pierwszy mecz po ponad dwumiesięcznej przerwie Stomil Olsztyn rozegra na własnym stadionie 6 lub 7 czerwca. "Wznowienie rozgrywek rozpocznie się od 23. kolejki i meczu domowego z Chrobrym Głogów. Od tego momentu wejdziemy w bardzo intensywny okres rywalizacji, gdyż do 16 lipca zostanie rozegranych dwanaście spotkań (nie licząc ewentualnych meczy barażowych). Zawodnicy przyjęli to bardzo entuzjastycznie. Stęsknili się za normalną formą pracy, treningiem, rywalizacją sportową. Najważniejsze, że wszyscy są zdrowi i chętni do pracy. Staramy się optymalnie wykorzystać ten czas i czekamy na kolejne etapy, kiedy będziemy mogli przystępować do treningów. Nie możemy się doczekać pierwszego spotkania."

Z Wojciechem Kowalewskim rozmawiał Piotr Szauer. Posłuchajcie!

Czy celem "Dumy Warmii" jest nadal gra w barażach o awans do Ekstraklasy? "Jesteśmy dobrej myśli. Stomil Olsztyn dobrze wykorzystał ten czas kwarantanny - nie tylko w obszarze sportowym. Staraliśmy się kontynuować wszelkie procesy, które były wcześniej zaplanowane. To, co dotyczy dyspozycji sportowej, oczywiście leży w gestii sztabu trenerskiego. Ale patrząc po tych pierwszych sygnałach - jesteśmy dobrej myśli i czekamy na pierwszy mecz" - zapewnia Wojciech Kowalewski.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: