Jan Hadrava: To będzie najważniejszy miesiąc w tym sezonie

Odkąd Jan Hadrava wypadł przez kontuzję ze składu Indykpolu AZS Olsztyn, akademicy nie wygrali żadnego meczu o stawkę. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, jak ważną jest postacią dla kortowskiej drużyny. Najlepszy atakujący PlusLigi opowiedział nam o oczekiwaniu na powrót do gry i dwumiesięcznej rehabilitacji.

Ostatni raz na parkiecie PlusLigi Jan Hadrava pojawił się 14 grudnia w meczu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Powrót do pełnej sprawności po kontuzji trwa zatem już dwa miesiące. "Od kilku dni trenuję już normalnie. Miałem wrócić do gry pod koniec stycznia, ale pojawiły się małe komplikacje. Miałem płyn w nodze i puchła podczas treningów. Czekałem zatem aż doktor i trener przygotowania powiedzą, że mogę próbować normalnie skakać i trenować" - przyznaje czeski atakujący. "Teraz jest już coraz lepiej. Muszę tylko złapać rytm gry i kondycję."

Indykpol AZS Olsztyn nie może przerwać fatalnej serii w spotkaniach o stawkę. Przegrał dziesięć kolejnych spotkań. "Naprawdę trudno się to obserwuje. Dlatego chciałem wrócić jak najszybciej. Może trochę przyspieszyliśmy ten powrót i dlatego pojawiły się komplikację. Ale teraz - mam nadzieję - jesteśmy na dobrej drodze by się odbudować. Przyszedł Daniel Castellani i pomoże nam poprawić grę i odbudować pewność siebie, której nam w niektórych meczach brakowało. To bardzo doświadczony szkoleniowiec, bardzo dobry człowiek. To będzie najważniejszy miesiąc w tym sezonie."

Z Janem Hadravą spotkał się Wojtek Miśkiewicz. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Czy czeski atakujący pomoże akademikom już w najbliższym spotkaniu? Przekonajcie się! 14 lutego Indykpol AZS Olsztyn zmierzy się w Hali Urania z beniaminkiem Plus Ligi - Ślepskiem Suwałki. Transmisja meczu od 20:30 na antenie Radia UWM FM. Zapraszamy!