Aktualności
06.12.2019

Joanna Jędrzejczyk podsumowuje rok, zdradza swoje plany i apeluje

Choć na oficjalne potwierdzenie tej informacji musimy jeszcze poczekać, jest już prawie pewne, że 7 marca 2020 roku Joanna Jędrzejczyk zmierzy się z Weili Zhang w walce o pas wagi słomkowej na gali UFC 248. Była mistrzyni odwiedziła na początku grudnia nasze studio, by zachęcić także do pomocy w poszukiwaniu dawcy szpiku dla 11-letniego Pawełka.

To nie pierwszy raz, gdy pochodząca z Olsztyna zawodniczka mieszanych sztuk walki włącza się w pomoc chorym dzieciom. Losy Pawełka śledzi już od kilku lat. "Pawełek w 2016 roku przeszedł przeszczep szpiku. Niestety jest nawrót choroby. Wcześniej dawcą była jego siostra. Przeszczep się przyjął, chociaż były komplikacje. Siostra jest zdrowa, ale jest też duże ryzyko, że jeżeli przeszczepi się szpik od niej, znowu będzie nawrót choroby. Także szukamy bliźniaka genetycznego dla Pawła!" - mówiła w studiu Radia UWM FM Joanna Jędrzejczyk, która zaangażowała się w pomoc wspólnie z fundacjami: Cancer Fighters i DKMS. "Bycie takim bliźniakiem to jest wyróżnienie! Stajesz się nagle aniołem! Pamiętajmy, że choroba nowotworowa dotyczy każdego z nas. Dzisiaj jesteśmy zdrowi, ale to nie znaczy, że to nas nie dotyczy" - podkreślała.

15 grudnia w galerii Aura - Centrum Olsztyna zaplanowano specjalny happening, który ma zachęcić mieszkańców do włączenia się w akcję. "Będą tańce, robienie warkoczyków. Pojawią się nasi wspaniali rugbyści i prawdopodobnie też Krzysztof Hołowczyc. Mnie nie będzie osobiście bo uciekam już w sobotę do Stanów Zjednoczonych. Ale chcę włożyć jak najwięcej pracy przed wylotem i promować tę akcję. Pomóżmy Pawełkowi, bo nie wiemy kiedy sami będziemy potrzebować tej pomocy. Pójdźmy, oddajmy próbkę. Życzę Wam tego, żebyście byli tym bliźniakiem genetycznym. Ja sama chciałabym któregoś dnia oddać szpik dla innej osoby i uratować jej życie."

Z Joanną Jędrzejczyk spotkali się Wojtek Miśkiewicz i Piotr Szauer. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy, w której podsumowała także 2019 rok i zdradziła swoje plany na bliższą i dalszą przyszłość.

Joanna Jędrzejczyk wraca już do pełnej sprawności po konkuzji, której nabawiła się w poprzedniej walce z Michelle Waterson. "Moja noga jest już ok.  Obrazowo to nie wyglądało jeszcze ok, ale jest bardzo dobrze. Jestem pod opieką Kamila Iwańczyka i fizjoterapeutów z Olsztyna. To specjaliści, którzy dbają o zdrowie topowych sportowców. Wróciłam już do treningu. W poniedziałek boksowałam. Także cieszę się, że wracam powoli do formy. 7 grudnia wylatuję do Nowego Jorku na trzy dni. Później w Las Vegas będę gościem na dużej gali UFC 245, gdzie są trzy walki o tytuł mistrzowski. Tam również odbędzie się konferencja prasowa, której będę gościem. Być może dojdzie do ogłoszenia mojej kolejnej walki. Do domu wracam na święta. A 2 styczna znów lecę do Stanów Zjednoczonych i będe kontynuowała camp w American Top Team. Do Polski wrócę dopiero po walce" - zdradza swoje plany JJ. I dodaje: "W pierwszej połowie 2020 roku Joanna Jędrzejczyk ponownie zdobędzie tytuł mistrzowski wagi słomkowej!"

Jak podkreśla - jest pewna starcia z Weili Zhang. "Ta walka się odbędzie. Czekam tylko na podpisanie dokumentów. Mam nadzieję, że za kilka dni będę mogła podzielić się z Wami informacjami. Jestem bardzo szczęśliwa!" Walka odbędzie się w Stanach Zjednoczonych - prawdopodobnie 7 marca 2020 roku.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: