Warmia Energa Olsztyn przegrała w Hali Urania z USAR-em Kwidzyn 26:28 (13:12) w meczu 8. kolejki pierwszej ligi piłki ręcznej. Drużynę Jarosława Knopika (która raziła nieskutecznością) zatrzymał... dobrze znany kibicom szczypiorniaka ze stolicy regionu 50-letni bramkarz Adam Wolański.
Początek spotkania nie zapowiadał porażki gospodarzy. Prowadzili 4-1 i... stanęli. Kolejne punkty zdobywała drużyna z Kwidzyna i chwilę później zaczęła dyktować swoje warunki gry. Olsztynianom udało się ponownie objąć prowadzenie tuż przed przerwą (13-12). Jednak w drugiej połowie nieskuteczność Warmii i świetna postawa jej byłego bramkarza Adama Wolańskiego sprawiły, że ze zwycięstwa w całym meczu cieszyli się zawodnicy USAR-a.
"Zawiodła nas skuteczność gry w ataku, ale też pojawiło się mnóstwo błędów" - skomentował krótko trener Jarosław Knopik. "Spotkanie nie układało nam się od samego początku. Fragmentami mieliśmy dużo agresji w obronie, ale niestety nie potrafiliśmy tego przenieść na grę do przodu i zdobycie bramek."
Wojtek Miśkiewicz rozmawiał także z liderem olsztyńskiej drużyny Marcinem Malewskim. Posłuchajcie!
OKPR Warmia Energa Olsztyn - USAR Kwidzyn 26:28 (13:12)
Warmia Energa: Kłodziński, Pikura - Kosmala 6 (1/1), Rupp 4, Kopyciński 3 (2/2), Sikorski 2, Malewski 2 (0/1), Golks 2, Mięsopust 2 (0/1), Wadowski 2, Zemełka 1, Fabianowicz 1 (0/1), Dzido 1, Starzec, Deptuła
USAR: Wolański - Bańcerek 7, Janiszewski 5, Preuss 5, Sonnenfeld 3, Szczepański 3, Klapka 2, Boryń 1, Wojciechowski 1, Cieślak 1, Szwed, Pożoga, Gryń, Bonczkowski
Kolejne spotkanie Warmia Energa Olsztyn rozegra w sobotę 23 listopada o 17:00 na wyjeździe z Gwardią Koszalin. W tabeli grupy A pierwszej ligi zajmują nadal trzecie miejsce.