Aktualności
08.11.2019

Stomil nie chce młodych piłkarzy z Olsztyna?

Piłkarska Akademia Stomilek Olsztyn rozpoczyna właśnie współpracę z Jagiellonią Białystok. To na Podlasie a nie do największego klubu na Warmii i Mazurach trafiać będą młodzi piłkarze. Nowy Stomil Olsztyn nie jest zainteresowany choćby rozmowami z przedstawicielami mniejszych szkółek z regionu. O czym w studiu Radia UWM FM opowiadali: Michał Alancewicz i Szymon Dujko-Domański.

 

Wcześniej AP Stomilek Olsztyn współpracowała z "Dumą Warmii". Problemy, czy raczej brak chęci do rozmowy o kontynuacji, pojawiły się po zmianie prezesa. "W swoim statucie mieliśmy zapisaną współpracę ze Stomilem Olsztyn. Całe lato czekaliśmy na spotkanie z nowym prezesem. Niestety nie doszło do niego" - mówił w studiu Radia UWM FM Michał Alancewicz, niegdyś zawodnik a przez chwilę nawet tymczasowy trener pierwszej drużyny Stomilu Olsztyn. "Prowadzimy dzieci do 12 roku życia. I chcieliśmy, żeby miały możliwość dalszego rozwoju. Pomysł padł więc na Jagiellonię. Znamy tam trenerów, więc wysłaliśmy zapytanie, czy możemy współpracować i odpowiedź była pozytywna."

Na czym dokładnie będzie polegała współpraca z klubem z Podlasia? "W naszych planach jest to, żebyśmy do 15 roku życia wychowywali i kształcili dzieci. A potem najlepsi będą szli do Jagielloni. Możemy też jako Akademia jeździć do nich na staże, możemy potykać się w meczach kontrolnych, turniejach. Korzystamy też marketingowo. Jagiellonia stawia na swoich wychowanków. Będzie miała pierwszeństwo w doborze zawodników. Wspólpraca będzie obopólna i fajna dla nas. My będziemy się rozwijali a oni też będą mieli korzyści z tego."

Również inne szkółki piłkarskie mają problemy z kontaktem z klubem przy ul. Piłsudskiego. Nawiązują więc podobną współpracę choćby z Legią Warszawa. "Szkoda, że Stomil zamyka się na te małe akademie. W tym momencie bierze zawodników z całej Polski do drugiego zespołu. A trener Zajączkowski nie korzysta z chłopaków z tego zaciągu. Grają natomiast nasi, czyli Jakub Mosakowski, Artur Siemaszko, Wiktor Biedrzycki, Rafał Remisz. To są chłopcy, którzy pod moją ręką kszatłtowali się i dotarli do tego zespołu. Al przykre, że w tym momencie drużyna rezerw składa się z tzw. zaciągu."

Z Michałem Alancewiczem i Szymonem Dujko-Domańskim spotkał się Piotr Szauer. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Jak podkreślają nasi goście, po zmianie prezesa Stomil Olsztyn stawia głównie na promocję młodych piłkarzy z innych części Polski. "Mają teraz nowego prezesa, mają pieniądze. Chcą wypromować się marketingowo. Ściągają chłopaków, którzy zdobywali minuty w wyższych ligach i chcą ich wypromować i potem pewnie sprzedać z korzyścią. Nie wiem, czemu nie chcą brać ich od nas" - komentuje Szymon Dujko-Domański. A Michał Alancewicz dodaje, że wychowankowie AP Stomilek Olsztyn będa pojawiać się niebawem w innych klubach forBET IV ligi, by tam zdobywać doświadczenie w seniorskiej piłce. "Przez całe swoje życie byłem związany ze Stomilem. Fajnie, że są pieniądze i chłopcy zarabiają i mają za co żyć. Ale widać też, że włodarze nie mają szacunku do swojej akademii, bo chłopcy nie trafiają do pierwszego zespołu, tylko graja w juniorach. Może jeszcze kiedyś tam wrócimy. Ale na ten moment, chcemy robić coś dla chłopaków. Naprawdę chcieliśmy oddawać ich Stomilowi..."

Przyjaciele - stań się jednym z nich: