Aktualności
13.10.2019

Królowa wróciła! Teraz powalczy o pas?

Joanna Jędrzejczyk w świetnym stylu wróciła do oktagonu i w walce wieczoru gali UFC w Tampa na Florydzie pokonała zdecydowanie na punkty Michelle Waterson: 50-45, 50-45, 49-46. "Dziękuję wszystkim za wsparcie, czas na walkę o pas. Ukłońcie się! Królowa wróciła!" - mówiła po zwycięstwie.

Na kilka dni przed walką media obiegła informacja, że pochodząca z Olsztyna zawodniczka ma problemy ze zbiciem wagi. Swój poprzedni pojedynek stoczyła w wyższej kategorii - muszej. Ponad rok temu Joanna Jędrzejczyk przegrałą z Walentiną Szewczenko. Tak długa przerwa budziła obawy kibiców i dziennikarzy. Jednak JJ nie tylko zmieściła się w wymaganym limicie wagowym (52,2 kg), ale przede wszystkim pokazała znakomitą dyspozycję w oktagonie.

Michelle Waterson walczyła dzielnie. Próbowała przechytrzyć olsztyniankę - kopiąc w nogi i szukając swojej szansy w atakach "zza pleców" rywalki. W stójce Jędrzejczyk radziła sobie znakomicie. Jej ciosy i kopnięcia znajdowały cel, co było widać już po dwóch rundach po zakrwawionej rywalce. Waterson szukała więc swojej szansy we wczejniejszym zakończeniu rywalizacji. To jednak jej się nie udało. Sędziowie jednomyślnie przynali zwycięstwo byłej mistrzyni wagi słomkowej punktując: 50-45, 50-45, 49-46.

Warto dodać, że podczas walki uciepiała stopa Joanny. Prawdopodobnie było to złamanie jednej z kości.

Wygrana z Waterson była dla Joanny Jędrzejczyk przepustką do walki o odzyskanie pasa mistrzowskiego wagi słomkowej UFC. Od niedawna jego właścicielką jest Weili Zhang, która w sierpniu znokautowała w Shenzhen Jessicę Andrade. Polka kilka dni temu w rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami sugerowała, że do starcia z Chinką mogłoby dojść... na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: