To skandal! Maciej Sarnacki pozbawiony szansy występu na MŚ

Najlepszy od lat polski judoka - reprezentant Gwardii Olsztyn Maciej Sarnacki - nie został powołany na tegoroczne Mistrzostwa Świata w Tokio. Winny wszystkiemu jest najprawdopodobniej trener kadry Mirosław Błachnio. To może zamknąć olsztyńskiemu zawodnikowi szansę na występ w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich.

O braku powołania do kadry Maciej Sarnacki dowiedział się... z internetu. "To było bardzo dużym i niedużym zarazem zaskoczeniem. Ze sportowego punktu widzenia wypełniłem wszystkie minima kwalifikacyjne. Jestem najwyżej sklasyfikowanym polskim zawodnikiem w rankingu światowym i olimpijskim. Jako jedyny posiadam kwalifikację olimpijską. Jestem też aktualnym Mistrzem Polski" - wyliczał w studiu Radia UWM FM.

Dlaczego więc domyślał się, że może go zabraknąć w kadrze na Mistrzostwa Świata w Tokio? "Niechęć trenera kadry do mojej osoby ciągnie się już od wieku juniorskiego. Już wtedy były z nim problemy. W 2017 roku również nie rekomendował mojego startu na Mistrzostwach Europy. Ostatecznie udało się wystartować i zaszedłem najdalej ze wszystkich reprezentanów, bo aż do półfinału. A więc już wtedy się mylił..."

Z Maciejem Sarnackim spotkali się Sebastian Chrostowski i Wojtek Miśkiewicz. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Maciej Sarnacki dodaje: "Moi koledzy są daleko poza setką w rankingu. Jeżeli nie ja, to nikt inny... Trener działa na szkodę związku i Ministerstwa Sportu." Mistrzostwa Świata w judo odbędą się w Tokio w dniach 25 sierpnia - 1 września. Judoka Gwardii Olsztyn nie miał nawet okazji odwołać się od decyzji trenera reprezentacji i Polskiego Związku Judo.

"Jesteśmy w kryzysie, Odkąd trener Błachnio objął kadrę - jest katastrofa! Na ostatnich Mistrzostwach Europy tylko mi się udało być w siódemce. Wszyscy odbierają źle związek, osoby pracujące tam i trenera kadry" - dodaje Sarnacki. I zapowiada, że nie zostawi tak tej sytuacji. Już podjął działania w stolicy, by nieodpowiedzialne działania trenera i związku zostały zatrzymane. Dalsze takie ruchy mogą sprawić, że zabraknie go na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.