Aktualności
10.02.2019

Mały krok w stronę futsalowej Ekstraligi

Drużyna AZS UWM High Heels Olsztyn pokonała we własnej hali AZS UW Warszawa 4:3 (2:2) w pierwszym spotkaniu barażowym o awans do Ekstraligi. Futsalistki z Kortowa zrobiły mały krok w stronę awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak rewanżowy mecz w stolicy będzie na pewno dużo trudniejszy.

 

Foto: Emil Marecki

Spotkanie było bardzo wyrównane. Szczególnie widać było to w pierwszej połowie. "Dużo walki musiałyśmy włożyć w to, żeby ten mecz wygrać. Dziewczyny bardzo intensywanie walczą. Widać było po nas w pierwszej połowie, że troszkę słabiej nam szło. Było trochę stresu, nerwówki i przede wszystkim zmęczenia. Dziewczyny są w trakcie obron i egzaminów - tak to wygląda niestety" - oceniła trener Ewa Kuliś.

Wpływ na przebieg spotkania miały także emocje. Za nierugulaminowe zachowanie względem sędziego na trybuny wyleciała opiekunka warszawskiej drużyny. A jej podopieczne od tego momentu grały już nieco słabiej. "To bardzo mocny zespół. Było to widać na boisku po tym, jak walczyły i biegały. Są bardzo szybkie i ciężko było nam je dogonić w pewnych momentach. Ale w tej drugiej połowie byłyśmy już bardziej oswojone z przeciwnikiem, dlatego tak to wyszło a nie inaczej."

Jedną z bohaterek meczu była bramkarka i kapitan AZS UWM High Heels Olsztyn Aleksandra Kojadyńska. "My jesteśmy wszystkie bohaterkami tego spotkania. Wiem, że obrona robi wszystko by zatrzymać rywalki. Jeśli piłka przejdzie przez obronę - staram się ratować zespół" - mówiła skromnie naszemu reporterowi. Przyznała także, że liczyły na większą zaliczkę przed rewanżem. "Jedna bramka przewagi to jest zdecydowanie za mało w futsalu. Dziewczyny będą teraz grały na swojej hali i wyjdą na boisko na pewno jeszcze bardziej zdeterminowane. Tyle lat grają w Ekstralidze i będzie to dla nich mecz o życie. My możemy, one muszą."

Rewanżowe spotkanie odbędzie się w sobotę 16 lutego w Warszawie.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: