Aktualności
12.05.2018

Stomil jednak nie dał rady Zagłębiu Sosnowiec

Piłkarze Stomilu Olsztyn przegrali na własnym boisku z walczącym o awans do ekstraklasy Zagłębiem Sosnowiec 0-2 w meczu 31. kolejki Nice 1 Ligi. Mają już tylko trzy spotkania na to, by odrobić straty do rywali walczących także o utrzymanie.

Foto: Kacper Kirklewski

Olsztynianie na przestrzeni całego spotkania nie odstawali od rywala z czołówki tabeli Nice 1 Ligi. Stworzyli sobie więcej klarownych sytruacji, grzeszyli jednak nieskutecznością. Kilka razy było naprawdę blisko. Ale to jednak goście trafili dwa razy. Pierwszą bramkę strzelili po kontrowersyjnym rzucie karnym w 17 minucie. Wykorzystał go Tomasz Nowak. Podwyższyli w drugiej połowie, gdy do bramki Michała Leszczyńskiego trafił Szymon Lewicki.

"Za nami szalony tydzień. Rozegraliśmy trzy spotkania. Dzisiaj spotkały się dwa zespoły, które w poprzednich dwóch kolejkach wygrywały. Zagłębie gra o awans, my o utrzymanie. Czy zasłużyliśmy na porażkę, czy musieliśmy przegrać? Myślę, że nie do końca. Mecz miał takie fazy. Wiadomo, że w pierwszej połowie ta bramka z rzutu karnego otworzyła wynik. Przy wyniku 0-1 ta wiara w nas nie osłabła. Chociaż nie gra się łatwo przeciwko Zagłębiu, szukaliśmy swoich szans, tej wiary właśnie w sytuacjach pod bramką. Taką sytuację mieliśmy - słupek w pierwszej połowie. Zabrakło nam szczęścia. Robiliśmy wszystko, by zmienić oblicze spotkania. Mieliśmy też sytruacje po przerwie - mieliśmy słupek i kolejne dwie sytuacje, gdzie do pustej bramki nie dobiliśmy piłki. Jest niedosyt. Ale ja mam poczucie i drużyna ma poczucie, że na tle tego rywala zagraliśmy solidne, dobre zawody. Oczywiście przydałoby się więcej jakości w akcjach ofensywnych" - podumował na pomeczowej konferencji trener Stomilu Kamil Kiereś.

"Trudny moment. Sezon się zbliża ku końcowi. Ale też sobie zakładamu swój cel. Wiemy dobrze o tym, że w ostatnim czasie poradizliśmy sobie w trudnych sytuacjach. Przebrnęliśmy te trudne momenty, mentalnie sobie poradziliśmy. Widać, że jesteśmy w lepszej formie. A porażka oczywiście boli, ale nie ma takiej tendencj, że głowy spuszczone.Myślimy o następnym spotkaniu i wszystko zrobimy, by dla Olsztyna bić się do samego końca. Trzeba doprowadzić do tego, że w ostatnim meczu będziemy grać o wszystko i wszystko zrobimy, żeby Olsztyn tę pierwszą ligę miał" - dodał trener.

Posłuchajcie też, co po meczu z Zagłębiem Sosnowiec mówił pomocnik "Dumy Warmii" Piotr Głowacki.

Stomil w tabeli Nice 1 Ligi wciąż zajmuje szesnastą pozycję. Jego strata do kolejnych drużyn jednak zwiększyła się. Do miejsca barażowego (Górnik Łęczna) biało-niebiescy tracą 2 punkty, zaś do gwarantującego utrzymanie (Pogoń Siedlce) już 6.

12 maja 2018 - Olsztyn (stadion OSiR)
Stomil Olsztyn - Zagłębie Sosnowiec 0-2 (0-1)
Tomasz Nowak 17' (karny), Szymon Lewicki 58'

Stomil: Michał Leszczyński - Janusz Bucholc, Paweł Baranowski, Łukasz Sołowiej, Remigiusz Szywacz - Wołodymyr Tanczyk, Paweł Głowacki (59', Adrian Karankiewicz), Wiktor Biedrzycki (66',  Marcin Stromecki), Grzegorz Lech (78', Dani Ramírez), Piotr Głowacki - Artur Siemaszko.

Zagłębie: Matko Perdijić - Tomasz Nawotka, Arkadiusz Jędrych, Mateusz Cichocki, Tymoteusz Puchacz - Konrad Wrzesiński (90', Nuno Malheiro), Bartłomiej Babiarz, Callum Rzonca, Tomasz Nowak, Žarko Udovičić (46', Alexandre Cristóvão) - Szymon Lewicki (86', Rafał Makowski).

Żółte kartki: Sołowiej, Ramírez - Jędrych, Cichocki.

A tak przedstawia się plan ostatnich w tym sezonie spotkań Stomilu Olsztyn:
19 maja, 16:00 Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn
27 maja, 12:45 Stomil Olsztyn - Stal Mielec
3 czerwca, 12:45 Chrobry Głogów - Stomil Olsztyn

Przyjaciele - stań się jednym z nich: