Aktualności
18.03.2018

Przedłużyć szansę na awans do szóstki

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zmierzą się w Hali Urania z Cerradem Czarnymi Radom. Jeśli chcą jeszcze liczyć się w walce o najlepszą szóstkę PlusLigi - muszą wygrać za trzy punkty. Przed meczem Mateusz Lewandowski rozmawiał z trenerem akademików - Roberto Santillim.

Foto: Kacper Kirklewski

W minionym tygodniu wygraliśmy bardzo ważne spotkanie z Cuprum Lubin. Co czuł Trener po końcowym gwizdku?
- Niestety, ale już nic nie pamiętam. Czas biegnie tak szybko, że trzeba się skupiać już na kolejnym spotkaniu. To mecz był dla nas bardzo ważny. To była nasza trzecia konfrontacja w ciągu 9 dni i drużyna była zmęczona. Nie zagraliśmy zbyt dobrze, ale nawet nie pokazując maksimum swoich umiejętności, wygraliśmy to spotkanie.
Co może trener powiedzieć o naszym zespole? Jak zmienił się on na przestrzeni całego sezonu?
-  Można o tym wiele dyskutować. Od pierwszego treningu powtarzam swoim zawodnikom, że mimo, iż w danym momencie nie będą grali wspaniałej siatkówki, to cały czas muszą być skoncentrowani na założeniach taktycznych. To bardzo ważne – gdy drużyna nie gra na dobrym poziomie, wtedy pokazuje to, co ma wyćwiczone podczas treningów.
Zapytałem o zmiany w zespole, a teraz chciałbym zapytać o trenera. Jakie zmiany zaszły u trenera na przestrzeni sezonu?
-  Nauczyłem się przepisów wideo weryfikacji. Staram się tez mniej wybuchać złością, kiedy to w takich sytuacjach, ostatecznie ja popełniam błąd. Dla mnie najważniejsza była możliwość powrotu do Polski po kilku latach nieobecności. Czuje się tu bardzo dobrze. Polacy żyją siatkówką, przez co atmosfera, jak i cała otoczka wokół tego sportu jest niesamowita.
Do zakończenia fazy zasadniczej zostało nam 5 spotkań. W niedzielę zmierzymy się z Cerradem Czarni Radom. Pamięta trener pierwsze spotkanie w Radomiu?
- Tak, to był koszmar. Chwilę po meczu, chciałem o nim jak najszybciej zapomnieć. Zagraliśmy bardzo źle, to było najgorsze spotkanie w tym sezonie w naszym wykonaniu. Obecnie, jesteśmy na zupełnie innym poziomie. Zostało 5 spotkań do zakończenia fazy zasadniczej i gdy spojrzysz w tabelę, to zobaczysz, że wszystko może się zmienić. Musimy być cały czas skoncentrowani, aby nie zostać w tyle.
Jakie są nasze mocne strony, aby pokonać ekipę z Radomia?
- Uważam, że w ostatnim czasie znacznie poprawiliśmy naszą zagrywkę. Dokonaliśmy również zmian w ustawieniu przyjmujących, tak by lepiej było im się dopasować pod naszego rozgrywającego. Najważniejsze jednak jest atmosfera w naszym zespole i to między innymi dzięki niej, możemy być górą niż nasz niedzielny rywal.
Wciąż mamy szansę na awans do fazy play-off…
- Tak, różnica jest niewielka – od fazy play-off dzielą nasz tylko 2 punkty. Zostało nam 5 spotkań, w których możemy zdobyć 15 punktów, więc wszystko się może zdarzyć.
Jaki zatem wynik padnie w niedzielę?
- Nie jestem dobry w przedmeczowych przewidywaniach. Mam nadzieję, że zagramy dobre spotkanie i damy naszym kibicom wiele powodów do zadowolenia. Liczymy na ich doping, który bardzo nas niesie. Wiele ludzi przychodzi na nasze mecze, aby poczuć sportowe emocje. Z naszych kibiców jestem bardzo dumny i to jest właśnie nasze zadanie – wygrywać i dawać emocje. 

Transmisja spotkania Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Czarni Radom w niedzielę 18 marca od 14:45 na 95,9 fm i naszej stronie internetowej. Na przedmeczowe studio zapraszamy po 14.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: