Aktualności
18.03.2018

Znów jest na co zwalić winę

Stomil Olsztyn przegrał na wyjeździe 0-1 z GKS-em Tychy w meczu 22. kolejki Nice I Ligi. "Duma Warmii" w pierwszej połowie grała dobrze. Jednak dwa głupie zagrania debiutującego w tym spotkaniu w biało-niebieskich barwach czeskiego obrońcy Lukáša Kubáňa, za które otrzymał czerwoną kartkę, zmieniły wszystko...

Foto: Paweł Piekutowski

W pierwszej połowie gra Stomili wyglądała naprawdę dobrze. Na tle GKS-u Tychy olsztynianie sprawiali lepsze wrażenie. Konstruowali akcje, próbowali atakować, dobrze grali też w obronie. Jednak tylko raz udało im się poważnie zagrozić bramce ekipy Ryszarda Tarasiewicza. Po podaniu, a raczej strzale Marcela Ziemanna, piłkę trącił jeszcze Artur Siemaszko. Nie zakończyło się to jednak golem.

Gdy czerwoną kartę zobaczył Lukáš Kubáň, Kamil Kiereś musiał zmienić plan na ten mecz. Stomil zaczął bronić się bardzo głęboko, by spróbować utrzymać choć remis. To się jednak nie udało. Po wrzutce w pole karne i precyzyjnym strzale głową Kamila Zapolnika w 73 minucie gospodarze objęli prowadzenie i nie oddali go już do końca.

"Nie przyjechaliśmy do Tychów zagrać defensywnie" - mówił po meczu trener Kamil Kiereś. "Od pierwszych akcji było widać nasze nastawienie w ofensywie. To my przejęliśmy w pierwszej połowie inicjatywę. Mimo, że warunki na boisku nie sprzyjały temu, żeby grać piłkę dołem, my te akcje tworzyliśmy - szczególnie w ataku pozycyjnym. Byliśmy groźni. Ta pierwsza połowa była wyrównana. Cały czas byliśmy w grze. Tych kartek się troszkę pojawiło - w tym czerwona dla Lukáša Kubáňa. Musieliśmy się bronić. Wiedzieliśmy, że grając w dziesiątkę, będziemy od czasu do czasu kontrować. Szukaliśmy stałego fragmentu gry. Wierzyliśmy, że bedziemy w stanie osiągnąć remis. Bramka na 1-0 to był dla nas trudny moment. Szukaliśmy jeszcze szansy, nie grało nam się łatwo, bo przewaga przeciwnika była widocza."

"Nie zamierzam szukać alibi w tym wszystkim. Ważne jest to, że mimo tych trudności, nadal jesteśmy w grze o utrzymanie. Musimy wierzyć w siebie i skupiać się na ciężkiej pracy" - dodał trener.

Z decyzjami sędziego nie zgazał się natomiast Grzegorz Lech. "To już jest drugi mecz, gdzie dostajemy żółte kartki za pierwszy jakikolwiek faul, powiedzenie czegoś. Sędziowie reagują dość impulsywnie i emocjonalnie na to, co my robimy na boisku."

Planowany na kolejny weekend mecz z Olimpią Grudziądz zostanie przełożony ze względu na powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski dla Artura Siemaszki i Ernesta Dzięcioła. Stomil zagra zatem dopiero 31 marca. O 12:30 na wyjeździe zmierzy się z walczącym również o utrzymanie w Nice I Lidze Górnikiem Łęczna.

17 marca 2018 - Tychy (Stadion Miejski)
GKS Tychy - Stomil Olsztyn 1-0 (0-0)
Kamil Zapolnik 73'

Tychy: Konrad Jałocha - Mateusz Grzybek, Marcin Biernat, Daniel Tanżyna, Dawid Abramowicz - Edgar Bernhardt, Keon Daniel, Łukasz Bogusławski, Łukasz Grzeszczyk (90', Maciej Mańka), Nikolas Wróblewski (62', Kacper Piątek) - Kamil Zapolnik (77', Jakub Vojtuš).

Stomil: Michał Leszczyński - Janusz Bucholc, Paweł Baranowski, Tomasz Wełnicki, Lukáš Kubáň - Marcel Ziemann, Grzegorz Lech, Paweł Głowacki (79', Adrian Karankiewicz), Dani Ramírez (46', Jakub Mosakowski), Piotr Głowacki (77', Tomasz Zając) - Artur Siemaszko.

Żółte kartki: Zapolnik, Wróblewski - Wełnicki, Piotr Głowacki, Kubáň, Bucholc, Lech, Karankiewicz.
Czerwona kartka: Lukáš Kubáň (40' - za drugą żółtą).

W niedzielę 18 marca Stomil Olsztyn rozegrał także sparing z czwartoligową Mrągowią Mrągowo. Wygrał wysoko - 9:0 po bramkach: Pawła Abbotta (3), Wołodymyra Tanczyka (3), Wiktora Biedrzyckiego (karny), Dani Ramireza oraz Mateusza Mętlickiego.

Posłuchajcie, co po meczu powiedział trener Kamil Kiereś.

18 marca 2018, 14:30 - Mrągowo (boczne boisko Stadionu Miejskiego)

Mrągowia Mrągowo - Stomil Olsztyn 0-9 (0-6)
Paweł Abbott 12', 14', 25', Wiktor Biedrzycki 19' (karny), Dani Ramírez 44', Wołodymyr Tanczyk 45', 59', 73', Mateusz Mętlicki 75'
    
Mrągowia Mrągowo: Kamil Jaworski (46' Łukasz Gabryszak) - Damian Majak, Łukasz Michałowski, Łukasz Szumski (69', Kacper Tomaszewski), Damian Ciecierski (46', Sebastian Kowalski) - Mateusz Skonieczka, Adrian Żukiewicz (66', Robert Bumbul), Kamil Skrzęta (4', Konrad Rusiecki), Łukasz Kuśnierz, Mateusz Barszczewski - Marcin Spirydon (46', Daniel Chiliński).

Stomil: Piotr Skiba (46', Jakub Miszczuk) - Lukáš Kubáň (46', Wojciech Dziemidowicz), Łukasz Sołowiej, Jakub Mosakowski (46', Igor Biedrzycki), Remigiusz Szywacz - Tomasz Zając, Wiktor Biedrzycki, Adrian Karankiewicz (46', Daniel Mikołajewski), Dani Ramírez (46', Marcin Stromecki), Wołodymyr Tanczyk - Paweł Abbott (46', Mateusz Mętlicki).

Żółta kartka: Lukáš Kubáň

Przyjaciele - stań się jednym z nich: