Aktualności
12.03.2018

Koszykarskie drużyny z Olsztyna walczą o utrzymanie

Koszykarki KKS-u Olsztyn przegrały pierwszy mecz barażowy o utrzymanie w 1 lidze. We własnej hali uległy 82-88 drużynie rezerw KWK Constriuction Basket 25 Bydgoszcz. W ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej sezonu 2 ligi mężczyzn Stomil Olsztyn przegrał natomiast z Sokołem Międzychód 89:90.

Foto: Paweł Piekutowski

Olsztyńskie koszykarki musiały radzić sobie bez najlepszej zawodniczki, kapitan Joanny Markiewicz. Jak podkreślał po meczu z drużyną z Bydgoszczy trener Tomasz Sztąberski - ten brak był bardzo odczuwalny. "Brakowało jej szczególnie w agresywnej obronie. Wiadomo jak Aśka czyta taką grę. Ola Mońko nie była dzisiaj sobą. Ale na jej usprawiedliwienie mogę dodać, że cały tydzień nie trenowała, grała z gorączką... Było widać, że to nie jest gracz, który do tej pory bardzo przyzwoicie się spisywał. A ławkę mamy krótką i mało doświadczoną" - komentował po meczu.

Rewanżowe spotkanie odbędzie się za tydzień Bydgoszczy. Żeby utrzymać się w 1 lidze KKS Olsztyn musi je wygrać a następnie w trzecim meczu w Olsztynie potwierdzić swoją wyższość. "My sie jeszcze nie poddajemy! Dopóki piłka w grze! Będziemy grać do końca" - zapewnia trener.

Walkę o utrzymanie w II lidze koszykarzy skomplikowali sobie - trochę na własne życzenie - zawodnicy Stomilu Olsztyn. W ostatnim meczu fazy zasadniczej przegrali we własnej hali z Sokołem Międzychód, choć przez większość spotkania dominowali na parkiecie. Prowadzenie stracili w samej końcówce. Żal do siebie miał Wiktor Specyalski, który mógł przechylić szalę na korzyść gospodarzy. "Nie trafiłem dwóch osobistych - jak amator kompletny! Mecz przegrany na własne życzenie. Pierwsza połowa prawie idalna w naszym wykonianiu. W drugiej - już rozluźnienie, dostosowaliśmy się do ich gry. A końcówka to tragedia..." - mówił.

Stomil zajął ostatecznie 12. miejsce w tabeli II ligi. O utrzymanie powalczy z trzynastą drużyną - Tarnovią Basket Tarnowo Podgórne. Pierwszy mecz odbędzie się w najbliższy weekend w Olsztynie. "To będą dwa, trzy bardzo trudne mecze.  Na szczęście będziemy mieli przewagę własnego parkietu i to jest duży atut. Żarty się skończyły. Cały sezon sprowadza się do tych meczów. Musimy się pozbierać i wyjść w pełni skoncentrowani" - zapowiada Specyalski.

Posłuchajcie też, co po spotkaniu z Sokołem powiedział trener Stomilu Krzysztof Wilangowski.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: