Budują koszykarski Stomil na długie lata

Gościem Magazynu Sportowego Radia UWM FM był kapitan koszykarskiej drużyny Stomilu Olsztyn - Rafał Chudzik. O co grają w tym sezonie "biało-niebiescy" i jak trenuje im się z Krzysztofem Wilangowskim? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

Młoda drużyna Stomilu rozegrała w tym sezonie 2 ligi jedenaście spotkań. Przegrała 10 z nich. Wygrała tylko raz - z innym outsiderem - Gryfem Goleniów. Pod koniec listopada "biało-niebiescy" po porażce 76-81 (po dogrywce) odpadli także z rozgrywek Pucharu Polski PZKosz.

Kibice nie mają zatem wiele powodów do radości. Jednak zarówno trener jak i zawodnicy podkreślają, że ich głównym celem w tym sezonie jest zdobywanie doświadczenia. "Jesteśmy młodym zespołem. Większość zespołu to chłopacy, którzy skończyli dopiero 18 lat. Także jest to na pewno proces długofalowy. To praca na przyszłość, żeby tradycja piłkarskiego Stomilu też w koszykówkę została wciągnięta. Także plan jest taki, żeby sekcja koszykówki Stomilu była na długie, długie lata" - mówił w naszym studiu kapitan drużyny Rafał Chudzik.

"Ten sezon od początku jest dla nas ciężki. Uczymy się koszykówki na tym poziomie, jako drużyna próbujemy się zgrać i stworzyć coś na przyszłość. Wyniki niestety nam w tym nie pomagają, no bo ciągle przegrywać mecze i to przegrywać dość wysoko jest trudno. Gdzieś to w naszych głowach siedzi, ta frustracja rośnie i chciałoby się, żeby ta lepsza forma czy lepsze osiągi, czyli zwycięstwa - przyszły szybciej. Trenujemy ciężko z nadziejami, że w przyszłości będzie lepiej. Kończymy pierwszą rundę. Nadzieje są, że w drugiej będzie lepiej" - podsumował Chudzik.

A jaką rolę w tej drużynie odgrywa trener z nazwiskiem - Krzysztof Wilangowski? "Na pewno samo pojawienie się kogoś z taką przeszłością w koszykówce od początku nas podbudowało. Natomiast trener sam też uczy się tej dorosłej koszykówki jako trener. Bo wcześniej miał przygody z młodzieżową koszykówką. Także myślę, że uczymy się obustronnie."

Z Rafałem Chudzikiem rozmawiali: Sebastian Chrostowski i Piotr Szauer.