Constract zagra w finale Futsal Ekstraklasy

W trzecim spotkaniu półfinałowym rundy play-off Futsal Ekstraklasy Constract Lubawa wygrał we własnej hali 3-2 (1-0) z Piastem Gliwice. Drużyna Dawida Grubalskiego powalczy zatem o pierwszy w historii tytuł Mistrza Polski. A jej rywalem będzie Rekord Bielsko-Biała.

 

Foto: KS Constract Lubawa

Półfinałowa rywalizacja między Constractem Lubawa i Piastem Gliwice była fantastyczną wizytówką Futsal Ekstraklasy. I byla też niezwykle wyrównana. Po wyjazdowym zwycięstwie 2-1 na Śląsku, zespół Dawida Grubalskiego mógł zapewnić sobie awans już w drugim spotkaniu. Ale w sobotę przegrał przed własną publicznością po dogrywce i serii rzutów karnych 5-5 (3-1, 4-4, karne 2-3).

W niedzielę lubawianie zagrali już pewniej w defensywie. Do przerwy prowadzili 1-0 po bramce Ludgero. W drugiej połowie długo utrzymywał się taki właśnie wynik. Ale emocji nie zabrakło w samej końcówce. Goście postawili wszystko na jedną kartę i grali z wycofanym bramkarzem. To przyniosło efekt, bo na trzy minuty przed ostatnią syreną udało im się wyrównać. Victora Lopeza pokonał Marek Bugański. Ale już po kilkudziesięciu sekundach znów prowadził Constract. I to aż 3-1. Na listę strzelców wpisali się kolejno: Tomasz Kriezel i Kacper Sendlewski.

Piast walczył do końca. Ale drużynę trenera Orlando Duarte stać było jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki. 40 sekund przed końcową syreną sfaulowany w polu karnym został Marek Bugański. Do piłki podszedl Vinicius Teixeira i nie dał szans Victorowi Lopezowi. Constract jednak nie dał sobie wyrwać zwycięstwa. Wygrał 3-2 i w finale obecnego sezonu o tytuł powalczy z Rekordem Bielsko-Biała!

 

Constract Lubawa - Piast Gliwice 3-2 (1-0)
Ludgero Lopes 10', Tomasz Kriezel 37', Kacper Sendlewski 37' – Marek Bugański 36', Vinicius Teixeira 40' (karny)

Rywalizacja finałowa o tytuł Mistrza Polski toczyć będzie się do trzech zwycięstw. Pierwsze spotkanie już w środę 24 maja o 18:00 w Bielsku-Białej. Następnie obie drużyny przeniosą się do Lubawy. Tam rozegrają dwa kolejne mecze. Jeśli one nie wyłonią zwycięzcy - gospodarzem dwóch ostatnich meczów będzie Rekord, który rundę zasadniczą zakończył na pozycji lidera.