Aktualności
24.03.2018

Nowości muzyczne 26.03-01.04.2018

BELLE AND SEBASTIAN – Poor Boy [PIOSENKA TYGODNIA]

Kolejny singiel z płyty “How To Solve Our Human Problems”. Trzyczęściowe wydawnictwo prezentowaliśmy na początku marca jako płytę tygodnia. Nagranie jest jednym z najbardziej przebojowych fragmentów albumu. Piosenkę napędza taneczny groove, a uwagę przykuwają świetnie uzupełniające się wokale Sary Martin i Stuarta Murdocha. Szkocki zespół tworzy ponadczasowy pop na najwyższym poziomie i „Poor Boy” zdaje się to potwierdzać.

JANEK SAMOŁYK – Nadmorskie Miasteczko

Czy najkrótszy singiel roku? Półtoraminutowe nagranie pochodzi z płyty „Czas najlepszy w życiu”. To czwarty krążek w dorobku Janka i jego zespołu. „W ostatnich miesiącach zagraliśmy kilkadziesiąt koncertów od morza aż do Tatr i ten kawałek był zdecydowanym faworytem ludzi. Można powiedzieć, że nowego singla wybrali nam po prostu słuchacze!" – dodaje autor.

 

SHED SEVEN – Victoria

Singiel z wydanej jesienią płyty „Instant Pleasure”. Piąta płyta w dorobku angielskiej grupy jest próbą powrotu  po 16 latach nieobecności. Gdy tworzyli swoje pierwsze albumy na rynku muzycznym rządził britpop spod znaku Oasis czy Blur. Choć czasy się zmieniły, to zespół nie odcina się od przeszłości, co słuchać w najnowszych dokonaniach. Nowy album jest komentarzem do obsesji związanej z fascynacją technologią i szalonego świata mediów społecznościowych.

 

VAVAMUFFIN – Bambuko

Najpopularniejszy zespół reggae w Polsce przypomina o sobie singlem ze swojej ostatniej płyty. „V” (piąty krążek w dorobku stołecznej załogi) ukazał się półtora roku temu. Wiadomo, że Reggaenerator, Pablopavo, Gorg i koledzy pracują nad nowym albumem. Póki co nie wiadomo, kiedy miałby się ukazać. Zespół będzie można tradycyjnie zobaczyć podczas Ostróda Reggae Festiwal już w lipcu.

STONE TEMPLE PILOTS – Stone Temple Pilots [PŁYTA TYGODNIA]

Siódma płyta kalifornijskiej grupy i co ciekawe - druga imienna. Ta pierwsza ukazała się osiem lat temu, gdy w zespole śpiewał jeszcze legendarny dziś Scott Weiland. Oryginalny wokalista związany z kapelą od lat 80. był jednym z herosów grunge’u. Popadł jednak w poważne problemy z używkami, a STP się rozpadli. Muzycy zaczęli udzielać się w innych projektach. Weiland dołączył do supergrupy Velvet Revolver. Odrodzenie formacji nastąpiło dekadę temu, czego efektem był krążek „Stone Temple Pilots”. Dłuższa współpraca z nieokiełznanym frontmanem nie była jednak możliwa, a kapela pogrążyła się w chaosie. W tym momencie pojawił się Chester Bennington z Linkin Park. Efektem ich pracy była EPka „High Rise”. Chester odszedł jednak z grupy, a rok temu popełnił samobójstwo. Z kolei Scott Weiland zmarł wcześniej z powodu przedawkowania. Historia Stone Temple Pilots pisana jest jednak na nowo.

Obecnie śpiewa Jeff Gutt z new-metalowej grupy Dry Cell. Trzon uzupełniają oryginalni muzycy grupy i jednocześnie producenci: bracia Dean DeLeo (gitara), i Robert DeLeo (bass) oraz perkusista Eric Kretz. To za ich sprawą płyta brzmi równie stylowo, co znajomo. Przewidywalność nie musi być jednak wadą, zwłaszcza dla tych, którzy tęsknią za solidnym amerykańskim rockiem o grunge’owym posmaku nawiązującym do czasów świetności tej muzyki.

Lista piosenek:

Middle Of Nowhere
Guilty
Meadow
Just A Little Lie
Six Eight
Thought She’d Be Mine
Roll Me Under
Never Enough
The Art Of Letting Go
Finest Hour
Good Shoes
Reds & Blues

 

 

 

 

 

Przyjaciele - stań się jednym z nich: