Aktualności
27.05.2022

Taraban: Kierujemy swoje siły na Zachód

Taraban to krakowski zespół, który składa hołd rockowej tradycji lat 60-tych i 70-tych. Niedawno supportował grupę Elder, a lada dzień wystąpi na Mystic Festivalu. W tym miesiącu zagrał też swój pierwszy koncert w Olsztynie. Przy okazji muzycy odwiedzili Radio UWM FM i opowiedzieli o swoich planach i trudnościach, z jakimi borykać się musi młody, aspirujący band.

Taraban to krakowskie power-trio, które występuje w składzie: Daniel Suder (wokal, gitara basowa), Maciek Trojanowski (gitara) i Kris Gonda (perkusja). Kapela powstała w 2013 roku i poza psychodelicznym pierwiastkiem, znajdziemy w jej muzyce trochę bluesa, prog-rocka oraz proto-metal. Taraban ma na koncie dwie EP-ki i udany debiutancki LP „How The East Was Lost”. Po koncercie w pubie LAS odwiedzili Radio UWM FM, by opowiedzieć o swoim spojrzeniu na muzykę,

Ich ambicją jest trafienie do zagranicznej publiczności, a powodów do optymizmu nie brakuje. "Dla nas podstawowym miernikiem międzynarodowego zainteresowania są sprzedaże przez serwis Bandcamp, gdzie przez pierwsze 2 lata wyprzedaliśmy nakład pierwszego tłoczenia. To były w 90% zamówienia zagraniczne, z przewagą Niemiec i USA" - mówi Krzysiek Gońda, perkusista. "Póki co szukamy szans na granie przed większymi zespołami, co daje nam szanse, aby pokazać się ich partnerom i obsłudze". A lista zespołów, które już miał okazje supportować Taraban, robi wrażenie: Dead Meadow, Elder, Svartanatt, Naxatras, Wedge, Belzebong, Me And That Man...
"Mamy ambitny plan kierować główne siły na Zachód. To tam będziemy szukali agencji bookingowej, która pozwoli nam pojeździć po Europie. Jesteśmy bogatsi o doświadczenia innych zespołów, od których wiele się uczymy i wiemy, że bez lokalnego partnera wyjazd, chociażby do Niemiec, to przygoda dla samej przygody".

Na płycie dominują długie utwory, w których sporo jest przestrzennych, psychodelicznych pejzaży. "Wydaje mi się, że nie za bardzo chcielibyśmy grać takie tępe walenie po jednym dźwięku, jak to jest często w muzyce stonerowej" - tłumaczy Maciej Trojanowski, gitarzysta. "Chyba każdy z nas lubi posłuchać typowego bluesa, więc nawet jeśli nie ma większych planów, aby zrobić numer, improwizację czy melodię bluesową, to się to dzieje zupełnie naturalnie".

Na scenę retro-rockową muzycy potrafią też spojrzeć krytycznie. "Cover-bandy niebędące cover-bandami to zjawisko utkane z wielu różnych czynników. Tutaj rewolucja digitalowa dużo zmienia, bo algorytmy Spotify są takie a nie inne i są ludzie, którzy są gotowi korzystać z czyjegoś dorobku i projektować od zera numery takie, że ten algorytm będzie je polecał wśród innych. (...) Staramy się kreować, we wszystkich aspektach naszej obecności na rynku, coś oryginalnego i charakterystycznego" - zapewniają.

O bębnie Turków spod Wiednia, piecach Marshalla z '72 oraz coverach Pink Floyd opowiadali muzycy zespołu Taraban. Spotkał się z nimi Karol Kotański.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: