Aktualności
11.03.2022

Absolutnie szczególny koncert...

To był niezwykły koncert. Podczas wydarzenia zorganizowanego pod hasłem "Olsztyn solidarny z Ukrainą!" na jednej scenie pojawiły się najważniejsze zespoły ze stolicy regionu: Enej, Big Day, Czerwony Tulipan, Romantycy Lekkich Obyczajów, Łydka Grubasa i Horpyna. Wspominaliśmy to w audycji Gramy Swoje.

Foto: MOK Olsztyn

Wielkie ukłony należą się pracownikom Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie, który w kilka dni zorganizował to niezwykłe wydarzenie.  Podczas niedzielnego koncertu charytatywnego "Olsztyn solidarny z Ukrainą!" (6 marca na Scenie Starojmiejskiej) prowadzona była zbiórka - zarówno rzeczowa, jak i finansowa. Mieszkańcy pokazali wielkie serce. Zebrana kwota robi wrażenie. To ponad 61 tysięcy złotych na rzecz osób poszkodowanych wojną w Ukrainie! Pieniądze trafiły do  Banku Żywności w Olsztynie.

"Dzięki tak potężnej kwocie możliwe będzie wspieranie uchodźców z Ukrainy nie tylko w sposób doraźny. Zebrana suma umożliwi również wsparcie długofalowe, uwzględniające m.in. pomoc psychologiczną czy ułatwianie uchodźcom wojennym nowego startu poprzez organizowanie różnego rodzaju kursów, zajęć językowych i innych aktywności ułatwiających rozpoczęcie życia w nowym kraju" - informują organizatorzy zbiórki. Pod Sceną Staromiejską udało się także zgromadzić 68 opasłych kartonów pełnych najpotrzebniejszych rzeczy, takich jak: długoterminowa żywność, ciepła odzież i obuwie czy przydatna chemia i kosmetyki.

"To absolutnie szczególny koncert. To bardzo wyjątkowa sytuacja. Trudno powiedzieć o niej coś dobrego, poza tym, że oczywiście chcemy w tej sytuacji być razem i chcemy pomagać" - mówiła Ania Ciurapińska z grupy Big Day. A Marcin Ciurapiński dodał: "Mam nadzieję, że my pozostaniemy w normalnym państwie. Że pozostaniemy wolnymi ludźmi, którzy mogą kochać i żyć normalnie."

"Ten koncert był prawdopodobnie jednym z ważniejszych, które zagraliśmy. Atmosfera jest przepełniona wykluczającymi się emocjami. Grając chcesz nieść radość, ale z drugiej strony myślisz sobie, że grasz dla ludzi, którzy z tego nie skorzystają. Powoduje to rozerwanie serca. Chciałbyś zrobić coś więcej" - mówił wyraźnie poruszony Adam Miller z grupy Romantycy Lekkich Obyczajów. "Cały czas mamy z tyłu głowy horror tej wojny. Dużo ludzi pomaga realnie. A jeśli my - jako artyści - możemy wejść na scenę, zrobiliśmy to bez wahania" - dodał Damian Lange.

Relację przygotował Piotr Szauer.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: