Aktualności
24.08.2020

Swiernalis: Udało mi się uciec od taplania się w smutku i melancholii

4 września ukaże się drugi album Swiernalisa zatytułowany "Psychiczny fitness". Jak przyznaje - mniej melancholijny niż jego fonograficzny debiut sprzed czterech lat. Na co spory wpływ miały zmiany w życiu osobistym autora i wokalisty. Opowiadał o tym w studiu Radia UWM FM. Posłuchajcie!

Swiernalis pracował nad swoim drugim albumem cztery lata. W tym czasie przeszedł ogromną przemianę - jako człowiek i jako artysta. Jak zapewnia - wraca silniejszy, pewniejszy siebie, mniej melancholijny. "Znalazłem złoty środek. Udało mi się uciec od taplania się w smutku i melancholii, którą słusznie uprawiałem na pierwszej płycie. Wtedy było mi to potrzebne. Tak czułem, musiałem sie tych emocji wyzbyć" - przyznaje Paweł Swiernalis. "W przypadku Psychicznego Fitnessu udało nam się (mi i chłopakom z zespołu oraz producentowi Pawłowi Cieślakowi) znaleźć ten środek pomiędzy wszechobecnym smutkiem a energią, galopem a ładnymi melodiami. To płyta bardziej do słuchania. Jestem z niej faktycznie zadowolony. Teksty równoważą się z muzyką - w taki słodko-kwaśno-gorzko-miły sposób, ale bardziej przystępny. Jest to dobry kompromis."

Zmieniło się także brzmienie piosenek. Głównie za sprawą wykorzystania syntezatorów. "Jakieś trzy lata temu kupiłem sobie pierwszy syntezator. I to totalnie odmieniło moje postrzeganie komponowania muzyki. Przestałem już w zasadzie pisać piosenki z gitarą. Robię to z klawiszami, syntezatorem i pianinem. To bardzo mocno rzutuje na tym, co teraz słychać. Tej elektroniki i syntezatorów w utworach jest bardzo dużo. To jest ten kolejny krok. Idziemy sobie w inną stronę i to jest ta strona elektroniki pogodzonej z gitarami."

Duży wpływ na przemianę artystyczną Swiernalisa miało odstawienie alkoholu. "Wypadkową tej walki jest ta płyta. Unikam alkoholu od prawie 3 lat. Dzięki temu wyzbyłem się tej ciężkości, którą miałem na pierwszej płycie. Widzę to w tekstach. Widzę to też w melodiach. Nie są już - mówiąc brzydko - tak pijackie. Przez alkohol trafiłem do szpitala i tam miałem bardzo ciężki okres. Jak wyszedłem - zrozumiałem, że to o czym myślałem, że mnie napędza, tak naprawdę jest czymś przez co mogę się na maksa poślizgnąć. Okazało się, że po odstawieniu tego działam zupełnie inaczej. Wynikiem tego jest płyta - nierozmyta alkoholem. Okazuje się, że jestem bardziej płodny i łatwiej jest mi robić wiele rzeczy muzycznych. Okazało się, że było to zbędne."

Z Pawłem Swiernalisem przed koncertem w olsztyńskiej Galerii Sowa spotkał się Wojtek Miśkiewicz. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Album "Psychiczny fitness" zapowiadają single: "Pergamin", "Blizny" oraz "Wirus". W dniu premiery krążka 4 września do sieci trafi kolejny klip do piosenki "Ogrodnik" z gościnnym udziałem Piotra Roguckiego. Na płycie pojawią się też inni goście: Żurkowski, szymonmówi i Joanna Bielawska.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: