Aktualności
22.03.2020

Stach Bukowski o debiutanckiej płycie

"Czerwony SUV" - to tytuł debiutanckiej płyty olsztyńsko-warszawskiej grupy Stach Bukowski. Krążek ukazał się 20 marca. Zespół powstał na Warmii, ale młodzi muzycy mieszkają obecnie i tworzą w stolicy. O drodze do albumu i jego premierze w trudnym dla nas wszystkich czasie opowiedzieli słuchaczom Radia UWM FM.

"Pracę nad albumem rozpoczęliśmy już w maju lub czerwcu 2019 roku. Podpisaliśmy kontrakt z wytwórnią i zaczęliśmy planować okładkę, sesję zdjęciową i wszystko, co było związane z naszym debiutanckim wydawnictwem. Niemniej jednak część piosenek powstała dużo wcześniej. Zatem premiera jest efektem dwuletniej pracy" - posumowuję lider grupy Stanisław Bukowski (wokal i perkusja).

Jak młodzi muzycy czują się tuż po premierze swojego pierwszego krążka? "Mam wrażenie, że w momencie wydania płyty mogliśmy wziąć oddech. Wiedzieliśmy, że to, co stworzyliśmy poszło już w świat. Najbliższy czas spędzimy na obserwowaniu, tego jaki jest odbiór albumu. Będąc w fazie tworzenia kompletnie nie zdawaliśmy sobie sprawy z powagi tej sytuacji. Dopiero teraz to do nas dotarło" - mówi Agnieszka Kamińska (wokal i bas).

O czym opowiadają piosenki Stacha Bukowskiego? "Jest to zbiór opowieści młodych ludzi, studentów, którzy obserwują otaczającą ich rzeczywistość i przelewają na papier swoje doświadczenia. Nie są to jakieś dumne i podniosłe wiersze. Natomiast jest to nasze spojrzenie na świat i chcieliśmy się po prostu tym podzielić" - podkreśla autor wszystkich utworów Stanisław Bukowski. A muzycznie, jak określają swoją twórczość? "Niewątpliwie bazą jest vintage rock, który uwielbiamy i z którym się utożsamiamy. Ale jest on okraszony naszą nutką młodzieńczości, bezkompromisowości i nowoczesności."

A czy swoją płytę zespół nazwałby bardziej warszawską czy olsztyńską? "Z jednej strony jest warszawska, bo nagraliśmy ją w Warszawie. Chociaż niektóre piosenki wymyśliliśmy jeszcze w Olsztynie. Album w zasadzie jest i warszawski i olsztyński, ale tak naprawdę też krakowski, gdański, wrocławski... To jest płyta kierowana do każdego słuchacza. Czerwony SUV jeździ od słuchacza do słuchacza po całej Polsce!" - kończy gitarzysta Robert Ostoja-Lniski.

W dniu premiery albumu w sieci pojawił się także klip to tytułowej pioseki - "Czerwony SUV".

Przyjaciele - stań się jednym z nich: