Czarny Pies nie lubi stagnacji

16 maja w olsztyńskiej galerii Sowa odbył się koncert niesamowitej formacji Czarny Pies.  W jej skład wchodzą wybitni muzycy, kompozytorzy i indywidualiści, którzy poświęcili całe swoje życie muzyce. Z Leszkiem Winderem i Janem Gałachem rozmawiała Marta Wróblewska.

Leszek Winder, Krzysztof Ścierański, Jerzy Piotrowski, Jan Gałach, Michał Kielak, Mirek Rzepa - żywe legendy blues-rockowej sceny nie zawiodły. Publiczność reagowała żywiołowo i przyjęła zespół niezwykle entuzjastycznie.

Leszek Winder - założyciel grupy znany m.in ze Śląskiej Grupy Bluesowej i Krzaka - mówi o Czarnym Psie tak: "To zespół zmieniającego się składu, do którego zapraszam wybitnych muzyków, których cenię i przyjaciół których lubię. Nie ma czasu na stanie w miejscu. Trzeba się cieszyć tą chwilą, nie można traktować tego składu jako pewnik, że za rok na deskach wydarzy się to samo. Jesteśmy starzy i po prostu może nas już nie być" - dodaje z delikatną melancholią.

A więc najpewniej kolejne koncerty zaraz po letniej trasie Czarny Pies zagra już prawdopodobnie z innymi nazwiskami na pokładzie. Winder nie lubi stagnacji, całe życie dążył do tego, by tworzyć nowe rzeczy, komponować i poszukiwać innych brzmień.

Jerzy Piotrowski znany m.in z występów z SBB, Czesławem Niemenem czy grupą Dżem - nie traci sił. Jego tempo oraz energia w połączeniu z basowymi brzmieniami niezastąpionego Krzysztofa Ścierańskiego, wirtuozerią skrzypiec Janka Gałacha, harmonijką doskonałego Michała Kielaka, szalonym zaangażowaniem Leszka Windera oraz gitary Mirka Rzepy spowodowały, że publiczność “wyklaskała” jeszcze dwa bisy, które Czarny Pies zagrał z niekrytą przyjemnością, pomimo olbrzymiego zmęczenia. Koncert trwał w końcu niemal dwie godziny!

Posłuchajcie rozmowy Marty Wróblewskiej z Leszkiem Winderem.

O współpracy z Czarnym Psem, ale też swoim zespole i innych projektach muzycznych, w których często się udziela opowiedział na także Jan Gałach.